Wyrwa
Twoja
Klara ”
Po przeczytaniu tego listu znalazł się w
głębokim szoku, usiadł z niedowierzania. Przez chwile miał pustkę w głowie,
oniemiał z wrażenia.
Coś w nim pękło, miotał się po mieszkaniu.
Przepełniony mieszaniną uczuć. Było w
nim pełno bólu, goryczy, naiwności,
bezsilności, złości, a także nienawiści. Nagle stał się „Zeusem Gromowładnym” z
tą jednak różnicą, że on zamiast rzucać
błyskawicami rzucał „łaciną podwórkową”.
Po jego życiu
przeszło tornado.
Nagle wszystko stało się szare .
Szare domy . Szare ulice . Szare prace
na szarych piętrach .
Żył
tak z dnia , na dzień szukając sensu życia , a
Klara stała się wyrwą i tylko Bóg raczy wiedzieć , czy i kiedy ta rana się zagoi… .