Wirus (dribble)
– Kochanie, od dzisiaj szlaban. Na dwa tygodnie. Widzisz, co się dzieje. Żadnych całusków, przytulania.
– No nie odmówisz mi chyba kochania?!
– Tak trzeba. A teraz pędź do pracy.
– Krysiu, jak to wytrzymam? Miesiąc po ślubie?! Nawet buzi?
– Wytrzymasz. Mus to mus. Leć już.
– Paa, do wieczora.
– Wróć! A całus na pożegnanie?!