Twoja kobieta/ twój facet
Twoja kobieta.
Godzinami potrafi przebywać w łazience. Trudno zrozumieć, co tyle czasu można tam robić?!
Ogląda łzawe filmy, by potem denerwować się rozmazanym makijażem.
O byle co się czepia i w ogóle za dużo mówi. W dodatku rzeczy mało ważne.
Uwielbia cię poprawiać. Wszystko jest źle - źle mówisz, źle się ubierasz i źle odżywiasz... Nawet twoi znajomi często są dla ciebie nieodpowiedni.
Nie masz też pewności, że to co jej powiesz, nawet w tajemnicy, nie będzie jutro, lub nawet jeszcze dzisiaj omawiane z jej wszystkowiedzącą przyjaciółką.
Na krytykę reaguje płaczem albo agresją. Lepiej więc trzymać język za zębami, bo nigdy nie wiadomo jak to się zacznie i czym się skończy...
Gdy jednak spojrzy na ciebie znad rzęs i uśmiechnie się, wymiękasz.
Twój facet.
Nigdy nie opuszcza deski sedesowej.
Gdy wlepia się w ekran telewizora, świat wokół przestaje istnieć..
Za nic nie pozbędzie się podartych łachów, twierdzi bowiem, że są jeszcze zupełnie dobre.
Potrafi bitą godzinę opowiadać o naprawie auta, nie zważając, że cały czas nie masz pojęcia o co chodzi.
A gdy mu przeczytasz wiersz, popatrzy na ciebie jak na włochatego kosmitę. Później uczepi się w nim nieistotnego szczegółu, żebyś wiedziała, że cię uważnie słuchał.
W nocy przykrywa cię troskliwie kołdrą, nie zważając, że wstępują już na ciebie siódme poty.
Raczej spokojnie reaguje na twoje histerie, ale podejrzewasz, że cię ignoruje, albo nie dostrzega powagi sytuacji.
Jesteście tak różni, aż cię to szokuje. Kochasz go jednak a on ciebie. Ten fenomen jest nie do pojęcia!