Trzy.

Autor: styluff
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

, szukając w torebce gorączkowo czegokolwiek różowego czy kwiecistego. Torbę też nosiłam teraz inną, moją. Jasna cholera. 
Nie zauważyłam, że w pośpiechu coś mi upadło. Ironicznie, były to papierosy. Jeszcze bardziej ironicznie, podniósł je chłopak z jaskółką na ręce. 
- Możesz je sobie wziąć - powiedziałam płaczliwie. Zagryzłam wargi, wlepiając się we wnętrze torebki ze zrezygnowaniem. 
- Dziękuję, rzuciłem. Jakiś miesiąc temu.  - Podniosłam na niego wzrok, zaskoczona. Byłam prawie przekonana, że się przesłyszałam albo wyobrażam sobie całą tę sytuację. - Podobają mi się twoje włosy. 
Włosy. Włosy. Włosy. Nasze włosy. Jej włosy. Odetchnęłam i zaśmiałam się z ulgą. Uśmiechnął się i zauważyłam, że ma bardzo ciepły uśmiech.  Zaryzykowałam, że weźmie mnie za wariatkę:
- Nie chcesz papierosa?
- Nie - pokręcił głową pogodnie. - Nie palę. Ale może pójdziemy na kawę?
Poczułam rękę Tomka na swoim kolanie, zmartwione spojrzenie Pani Aldony i cudowne uczucie Jej włosów łaskoczących mnie po czole. Uśmiechnęłam się.
- Z przyjemnością.   

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
styluff
Użytkownik - styluff

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2014-08-18 21:14:04