Trzeba mało albo tylko jednego
profanum, wdzieranie się "świata tego" i mieszanie z "tamtym" - to bardzo niebezpieczne, nawet dla życia doczesnego i świeckiego procesy, może automatyczne, ale raczej sterowane. Nie można mieć super życia tu i tam. Wybór należał do mnie. I wybrałem. Dziś już wybrałem. Na zawsze. Lecz raz dokonawszy wyboru, niemal codziennie wybierać będę musiał, parafrazując zdaje się Lechonia. W każdym razie ta sobota była i trudna i owocna. Wróciłem do domu spokojniejszy. Nauczyłem się wiele. Trzeba mało, a może tylko jednego. Czym ono jest? Właśnie.
***
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora