Stu (1)

Autor: xoskix
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Stu jak zwykle w tym samym dresie, niebieskim, w ciuch budzie kupił jakieś pół roku temu, kiedy jeszcze, jak mówi moja, się nie zamknął w sobie i na świat tym samym. Podchodzi do nas niemrawo i pyta o fajki, bo mu się jarać chce jak cholera, jutro pójdzie po tytoń, jakieś drobne wyszpera pewnie. Nigdy nie pytałem, bo przecież nie moja sprawa, skąd on ma te drobne, bo przecież nie pracuje, znaczy się nic za kasę nie robi.

Na biurku zawalonym papierami i brudnymi naczyniami, na niektórych nawet pleśń się rozrasta, stoi komputer, który Stu dostał od jakiegoś kuzyna, działający gruchot nienajnowszej generacji. Siadam przy nim, a moja naprzeciw Stu, na pufie. Wcześniej, kiedyś, jakieś parę miesięcy temu, to siedzieliśmy i paliliśmy, moja coś tam rozmawiała ze Stu, Stu zaczynał marudzić, wtedy myślałem, że amerykanie nie są do końca tacy źli, znaczy się, Stu jest zbyt typowym Polakiem, stereotypowym, oparty o ścianę, z petem w dłoni, opowiadał jak to życie mu się wymyka, jak to nic nie warto, nawet napić się nie warto, i w ogóle nic nie ma sensu, ani nic nawet bezsensu nie ma. Teraz głównie siedzimy w milczeniu, zdawkowa wymiana zdań, taka, że lepiej nic byśmy nie mówili.

Potem moja jest smutna, milcząca, nie odpowiada na zagajenia, wpatrzona w popękany chodnik idzie wolno przed siebie, a w mieszkaniu zamyka się w łazience na godzinę, by po wyjściu siedzieć przed komputerem zaciekle waląc w klawisze, dopóki godzina snu nie nastanie, wsuwa się pod kołdrę przytulając się bez słowa i zasypia, pogrążony w półśnie wściekam się przez chwilę, mam wrażenie, że coś jest nie tak, coś jest nie tak przez Stu, jakby ciągnął nas za sobą w przepaść, w nędzę, nie tyle materialną, ale tą, powiedzmy duchową, taką co to się przejawia, nie wiem czym dokładnie, to coś takiego, gdy po prostu wyjesz, bo słowa są zbyt puste by wypowiedzieć, a może, jeszcze, słowa mają treść, są zawsze jakoś odniesione do sensu, jakiegoś porządku, wycie, skowyt, to pierwotny, totalny chaos, irracjonalizm, bo to taka nędza jest, taka trochę nie do ogarnięcia.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
xoskix
Użytkownik - xoskix

O sobie samym: autor opowiadań, wierszy i esejów - opublikował kilka rzeczy
Ostatnio widziany: 2013-07-09 17:33:24