Snow White 7, 8, 9

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

9

Monika zrozumiała Rochita. Był spragniony miłości, którą jedynie ona mogła mu dać. Całą
noc nad tym myślała. I doszła do wniosku, że nie potrafi, a nawet nie chce. Odkąd zaczęła
mieć do czynienia z chłopakami pod tym względem, ustaliła sobie jedną podstawową zasadę:
Nigdy nie wiąż się z kimś z litości. Trzymała się tej zasady wiernie. Nie chciała nikomu robić
przykrości, ale też nie chciała pakować się w związek, w którym byłaby nieszczęśliwa.
Wszystkie dziewczyny mają wybór. Dlaczego ona miałaby go nie mieć? Z powodu jednego
psychola, który się w niej nieszczęśliwie zakochał? Inni faceci tak nie histeryzowali, gdy im
mówiła "Nie". Ale w tym wypadku? Nawet nie może być mowy. Nie może powiedzieć "Nie".
Nie zdoła mu wytłumaczyć, że nigdy go nie pokocha, bo tego nie przyjmie do wiadomości.
"Rozkapryszony, dorosły dzieciak" tak go nazwała w myślach.
Od dziecka mu pozwalano na wszystko, nawet na to, by ją porwano. Ktoś go musi nauczyć, że
nie można mieć wszystkiego w życiu. Ona też chciałaby, żeby jej rodzina żyła. Niestety, ona
im życia nie przywróci...
Co z tego, że nie podobał się dziewczynom? To nie jej wina. Powinien być na tyle mądry, by
sobie nimi nie zawracać głowy. Mógłby się nie skupiać na tych pięknych zewnętrznie, ale na
tych pięknych wewnętrznie. Jest ich o wiele więcej. I też są urodziwe.
Monika westchnęła bezradnie.
"Dlaczego padło na mnie?!" zapytała siebie z wyrzutem. Chwilę potem poczuła znajomy
uścisk w żołądku.
"Muszę zrobić wszystko, żeby się we mnie odkochał i muszę mu znaleźć śliczną, skromną
dziewczynę, dla której będzie całym światem!" pomyślała zdeterminowana.
Od razu przyszła jej na myśl jej nieżyjąca siostra, Łucja. Była dokładnie taka, jaką potrzebował
Rochit. Skromna, cicha, urocza.
"Ach, Lucja, czemu ty nie żyjesz?!" pomyślała z ciężkim sercem. Znowu zachciało jej się
płakać. Powstrzymała jednak łzy. Musi wziąć się w garść! Koniec z wybuchami
niepohamowanej złości! Od dziś ma misję i zrobi wszystko, by ją wypełnić. Łucji już nie ma,
ale są inne dziewczyny, które pragną miłości jak Rochit.
Tylko jak? Jest zamknięta w czterech ścianach i nie może wychodzić poza zamek... Musi coś
wykombinować, zapytać Nenę, czy faktycznie wszystkie laski miały Rochita gdzieś, czy może
są takie, którym jego charakter odpowiada. Czy może jakaś się w nim bujała w czasach
szkolnych...

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-07-03 20:46:16