Przemijalność
Chciałam, żebyś spróbował mnie pokochać, zrozumieć, ukoić mój ból. Owszem, zmieniłeś się, ale na bardzo krótką chwilę, ulotną chwilę, w której zaczęłam kochać Cię od nowa.
Całkiem niepotrzebnie.
Zostawiłeś mnie po raz kolejny i teraz muszę nauczyć się jak bez Ciebie żyć, „upewnić się, że umiem: sama sypiać, sama spędzać każdy czas, spojrzeć sobie w twarz”.
Może wyda się to śmieszne, ale dziękuje Ci, że nauczyłeś mnie realnie patrzeć na wszystko, co mnie otacza.
Obiecałeś, że wrócisz.
Obiecałeś, że spróbujesz żyć inaczej.
Kłamałeś…
Marta
8 IV 2003r.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora