Poziom wiedzy politycznej, czyli Polaku czas do szkoły
Niestety w dzisiejszych czasach nawet społeczeństwo nie wesprze człowieka, którego nie pokazano w telewizji, gazecie i nie namaścił go ksiądz... Zakłamanie i brak elementarnej wiedzy politycznej i wyborczej sięga w Polsce czasów średnich, zabobonów i strachu przed gromowładnymi towarzyszami...
Czas posłać Polski naród do szkoły, aby nauczył się, czym jest demokracja, wolność słowa, wolny wybór i manipulacja, której są poddawani w prasie, radiu,telewizji a na dodatek również w kościele, który powinien leczyć dusze i moralność a babrze się po łokcie w gównie politycznych brudów....
Większość ludzi nie zna polityków, na których oddało swój głos a zaraz po wyborach nie umie odpowiedzieć jak nazywa się reprezentujący ich interesy poseł czy senator... Większość ludzi nie zna pojęć związanych z egzystencją państwa wszyscy rzucają słowa o budżecie, reformach…, Ale większość ludzi nie wie, co to znaczy a jeśli znają te pojęcia nie wiedza jak będzie to realizowane...
Bo nie mogą wiedzieć… w Polsce nikomu nic się nie tłumaczy tylko podaje suche fakty i liczby niemówiące nic poza sloganami - jest lepiej lub gorzej!!! Wygląda to tak jakbym chomikowi chciał wytłumaczyć teorie ewolucji...
Aby jeździć autem i być odpowiedzialnym musimy być trzeźwi i posiadać prawo jazdy, ale żeby wybierać reprezentantów naszych interesów wystarczy, że co cztery lata postawimy krzyżyk a ręka go stawiająca jest sterowana medialnie i kościelnie...
Ludzie pomyślcie trochę polityka to nie gra, nie zabawa, w której kilku dupków bije nas po dupach i zrzuca winne na innych... Wyrzućmy ten rząd, sejm i senat na zbity łeb... W Polsce jest jeszcze sporo ludzi, którzy pracują dla zasad, nauki i pasji a nie dla kasy...
Jeśli założymy, że Polska to firma a rząd to zarząd a sejm to rada nadzorca a naród to pracownicy to wiecie, co nasza firma upada, zarząd i rada nadzorca kłamie i kradnie a kolejne pożyczki są przejadane i wyrzucane w błoto. Pracownicy mają coraz gorsze warunki socjalno bytowe i może się zdarzyć, że nie dostaną pensji...
Każdy Polak przed kończącą się kadencją powinien otrzymać zestawienie, w którym będzie się uwzględniało aktywność posłów ich głosowania, poglądy, ich wypowiedzi oraz co zrobili dla polski i regionu, który reprezentują... Myślę, że taki dzienniczek ucznia dla polityków byłby dobrym pomysłem nie tylko pomagającym w ocenie polityków, ale również w poznaniu ich samych i ocenie ich programów wyborczych i stopnia ich realizacji...
Mówimy o polityce bawimy się w krzyki jednak nie ma sensownej polemiki nie ma alternatywnych planów… Chóralny głos krzyczy:
- można to zrobić inaczej, ale nie ma odpowiedzi jak?..
Krzyczymy i wyzywamy polityków robiąc im darmowy dobry PR, bo nie ważne jak się mówi, ale się mówi... Największą karą dla polityka jest niebyt społeczny i medialny i to powinny im zafundować prasa, radio, telewizja i Internet (oraz wyborcy)...
Nauczajmy już od podstawówki podstaw demokracji, wolności słowa i nauczajmy głosowania idącego drogą sumienia, uczmy dzieci samoobronny przed manipulacja i garściami obietnic wyborczych.