Para rękawiczek część 3 - październik
PAŹDZIERNIK
1
20:20 Agata: Iwonkaaaahaha!!!
20:21 Iwona: Co?
20:21 Agata: Nie uwierzysz!!! :D <3
20:21 Iwona: Możliwe.
20:22 Agata: Thom <3
20:22 Iwona: Co ‘Thom <3’?
20:23 Agata: Napisał do mnie.
20:23 Iwona: Pisze do ciebie od roku, co w tym dziwnego?
20:24 Agata: Ale tym razem napisał inaczej.
Iwona uniosła brew odczytując tę wiadmość. Wiedziała, że Agata utrzymuje kontakt z Thomem. Ostatnio zauważyła, że gdy otrzymuje od niego wiadomość, aż oczy się jej świecą. Iwona postanowiła nie odpisywać jej, ale zadzwonić. Odebrała po pierwszym sygnale.
-I co?
-Kocha mnie!- wypiszczała Agata do słuchawki. Iwona aż odsunęła telefon od ucha.
-Gratuluję- Iwona szczerze ucieszyła się szczęściem przyjaciółki- Kiedy wesele?
-Jeszcze mu nie powiedziałam, że ja też go kocham.
-Nie?
-Zadzwonił i mi po prostu powiedział. Niczego nie oczekuje w zamian.
-A ty co na to?
-Powiedziałam, że muszę to przemyśleć. Iwona, doradź mi, co mam robić!
-Wiesz, że ja w kwestiach miłosnych jestem kiepskim doradcą.
-Ale jesteś moją przyjaciółką.
-No i co z tego? Ja się w takie rzeczy nie mieszam. Zapytaj lepiej swojej mamy. Ma większe doświadczenie w tych sprawach.
-Później zapytam, ale najpierw mi powiedz, co o tym myślisz.
-Wiesz, co myślę o związkach celebrytów.
-No właśnie wiem- odparła podłamana Agata, przypominając sobie powiedzenie przyjaciółki o rękawiczkach- Co ja mam robić?
Iwona westchnęła. Nie chciała dołować jej swoimi teoriami, które mogą być prawdziwe albo nie. W końcu czasem się zdarzają sławne pary, których związki trwają do śmierci.
-Ja ci powiem jedno: nie słuchaj rad typu „kieruj się swoim sercem”, bo to najgłupsze, co możesz w tym momencie zrobić. Wszystkie piosenki i filmy, co tak mówią, to jedna wielka ściema. Wiesz, jak mi mama radziła z Eric’iem?
-Jak?
-Miłość to nie zwykłe kręciołki w żołądku i ciągłe myślenie o danej osobie. Miłość to jest jak, jak nie możesz bez kogoś żyć mimo jego wad. Rozumiem, że masz to pierwsze.
-Tak- Agata przyznała się bez bicia.
-Pytanie teraz czy umiesz wyobrazić sobie życie z Thomem i jego wadami. No i czy wyobrażasz sobie życie bez niego.
-Nie wiem...
-No to masz teraz nad czym myśleć. A co byś mu powiedziała teraz?
-Że go kocham...- powiedziała Agata cicho.
-Wiesz co, Agata, ja już ci w głowie mieszać nie będę- Iwona nie chciała, by Agata niepotrzebnie się zadręczała. W końcu sama nie ma żadnego doświadczenia, powtarza tylko to, co mówiła jej mama- Zapytaj swojej mamy. Prześpij się z tym, przemyśl i nie działaj pochopnie. I chrzań te wszystkie filmy, książki i piosenki miłosne. To bajki, które w ogóle nie mają przełożenia na realne życie. Rozum w kwestii związku życiowego z drugą osobą to podstawa. Uczucia owszem, ale różowe okulary to ty se załóż dopiero jak się chajtniecie.
-OK. Dzięki, Iwona.
-Jak chcesz, to jutro do ciebie przyjdę i pogadamy.
-OK. To na razie. Pa.