"ON-DUCH CZ.II"
ON , który był Duchem ;był takim typem Wędrowca, który poprzez "Misję" Pomocy Światu, widział Przyszłość w
Różowych Kolorach!!!
Miał czasem Wizję- tego Co mogłoby Cały Świat- " Uszczęśliwić"!
Mówił, że : "Słońce i Ludzie - to Jedna Osoba- Że Słońce jest tak Pogodne jak Otaczający Go Ludzie, a Ludzie są
zawsze Tak Pogodni jak Słońce"!!!
To On miał Wizję: "Ciepłego Domu w Dzień Bożego Narodzenia i Wielkanocy"...!
Wspierał Słowem, tych ; którzy byli "Zagubieni"...Witał Każdy Dzień , Śpiewem i Modlitwą i Swoim Nie Zapomnianym
Gestem - Przeciągania się Rano!
Ta Jego Wizja, to Jego Własna Natura Bycia Człowiekiem , Pełnym Łaski i Pomocy Innym"!
Nie Chciał by Jego Serce o Kimś Zapomniało...
KOCHAŁ JAK TYLKO KOCHAĆ MOŻNA...TAK MOCNO!!!
Miłował Ptaki, za to ,że Latają ; tworząć Swoją Przyszłość Pod Niebem; ; Zwierzęta za to ,że Polują i są
Samowystarczalne...
Małe Robaczki, za Bycie Tak Dzielnymi , gdy Ktoś Próbuje Je Zabic lub Zniszczyć a One- wtedy Uciekają...
NA KONIEC- TRZEBA PAMIĘTAĆ- "ON BYŁ KIEDYŚ CZŁOWIEKIEM JAK MY I MIMO,ŻE POZOSTAŁ DUCHEM, ZOSTAŁA
PO NIM " PAMIĘĆ"..."MIŁOŚĆ TO MIASTO, W KTÓRYM ISTNIEJE SZCZĘŚCIE- A NAM LUDZIOM CIĄGLE TEGO - (
MAŁO)!!!