Nil Desperandum 1
Asia i Marcin mieszkali ze sobą już od ponad pół roku, planowali pobrać się dokładnie za dwa lata, a wizja wspólnej przyszłości z każdym dniem napawała ich coraz większym szczęściem. Ciężko byłoby znaleźć parę, która bardziej pasowałaby do siebie niż tych dwoje. Mimo wielu różnic, które ich dzieliły, zawsze potrafili jakoś się dogadać i rzadkością były wśród nich kłótnie. Jeśli jednak jakaś się zdarzyła, ich złość nie trwała długo, tak bardzo ciągnęło ich do siebie, że już po godzinie potrafili paść sobie w ramiona i zalać tą drugą osobę wiązanką przeprosin. Oboje mieli oddane grono przyjaciół, ale byli też i tacy, którzy zazdrościli im ich życia i pragnęli jakoś odebrać im to szczęście, dokładając do tego wszelakich starań. Kłamstwem byłoby, gdybym powiedziała, że jednak wszystko dobrze się skończyło…