Niedopowiedziany sen...
Zginął 23 lipca, dziewiętnaście lat później, w dniu, w którym swego czasu dostał swoją drugą szansę, teraz, gdy wiecie już prawie wszystko, prawie, gdyż nie powiedziałam wam o mojej mamie, ale o niej już nie wspomnę. Może innym razem, choć prosiła, aby podzielić się z wami tym listem...
cdn
http://koominek.blogspot.com - dwadzieścia siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...