Małe zielone pudełko

Autor: Edytella
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            A więc małe zielone pudełko bierze powietrze w swoje wyimaginowane skrzydła i do domu chłopczyka. Nie wie, co je tam spotka. Małe zielone pudełko nie może i nie wie ile tak podróżuje.

            Małe zielone pudełko jest już blisko. Jest dom z żółtym dachem i ogródkiem. Wszystko tak jak pamięta małe zielone pudełko. Próbuje zgadywać ile to czasu chłopczyk był bez niego.

            Okno otwarte – niewiarygodne. I nagle krzyk chłopczyka: „ Małe zielone pudełko chodź tu, nie uciekaj, jeszcze ci muszę zrobić złoty szlaczek żebyś było piękniejsze” Małe zielone pudełko nie wierzy w to, co słyszy – jaki szlaczek, zawsze było tylko zielone, ale głos chłopczyka jest miły, chłopczyk je woła, czy to sen? Przecież ta podróż, tyle świata za nim, a chłopczyk jakby nic mówi o szlaczku.

            Małe zielone pudełko już się nie zastanawia, co jak i dlaczego. Jest szczęśliwe, że chłopczyk je woła, a jeszcze, czego się nie spodziewało dostanie złoty szlaczek.

            Małe zielone pudełko wie, że już nie będzie takie zielone ze złotym szlaczkiem, ale jest szczęśliwe i myśli, że będzie tak jak chce chłopczyk. On wie, co robi.

            Teraz małe zielone pudełko ze złotym szlaczkiem podróżuje z chłopczykiem i jego misiem. Podróże to są nieodległe, bo do ogrodu. Wszyscy są jednak szczęśliwi w swoim towarzystwie. Dobrze się bawią, a mały chłopczyk robi nawet małemu zielonemu pudełku ze złotym szlaczkiem zdjęcia. Miś również jest na zdjęciach chłopczyka.

            I czegóż więcej trzeba małemu zielonemu pudełku ze złotym szlaczkiem?

 

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Edytella
Użytkownik - Edytella

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-03-21 12:06:15