GWIAZDKA, historia w trzech aktach.
No dobrze. PIAJK Idziesz po to? HAZARDZISTA Idę, idę. /zgasił papierosa, wyszedł do przedpokoju i po chwili wraca z wielkim pakunkiem/ Zocha! Chodź! Teraz jest czas na prezenty. PROSTYTUTKA Matko! A co to, takie wielkie? Dla mnie? PIAJK Na to wygląda. HAZARDZISTA Rozpakuj /Prostytutka szamocze się z papierem, w końcu ściąga go i w klatce widzi popiskującego cichutko małego szczeniaczka / PROSTYTUTKA Matko! Piesek! Jesteście kochani! /przytula Hazardzistę/ HAZARDZISTA /śmieje się/ Wygrało mi się troszkę. PROSTYTUTKA /podbiega do kanapy, chce uściskać Pijaka, lecz ten już śpi. Potrząsa nim z radości/ dziękuję, dziękuję, to najlepsza Gwiazda w moim życiu. PIJAK /obudzony/ W moim też. /Prostytutka znów przytula hazardzistę/ HAZARDZISTA … i moim. KONIEC