*DZIECI MIECZA* cz. 2 "Zebranie"

Autor: Tenshi
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Dzisiaj którko, niezbyt dobrze nawet, ale jakoś nie mam serca do pisania w ten sposób. Obiecuję, ze następna częśc na prawdę bedzie lepsza. 

 

 

Dziewczynę obudziło nad ranem natarczywe pukanie do drzwi. Jej bracia stali obok stołu, trącając ją w łokieć i usiłując ją rozbudzić. W końcu zaspana stanęła na podłodze, patrząc na braci pytająco.

- Anij, Anij! Mamusia wróciła! – chłopcy pokrzykiwali jeden przez drugiego, skacząc po izbie.

Rozbudzona siostra podbiegła zaraz do drzwi i otworzyła je. Chwile później, bracia rzucili się na mamę, wtulając się w nią. Kobieta przytuliła chłopców, ale na jej twarzy nie zagościł codzienny, wesoły uśmiech. Już wiedziała o śmierci swojego męża.

- Witaj, panienko – dziewczyna usłyszała szept, obok prawego ucha. Spojrzała w tamtą stronę i zamarła na chwilę.

- Aido… - uśmiechnęła się momentalnie i rzuciła się na szyję starszego. – Ty żyjesz?!

- Anij, spokojnie – chłopak objął ją i pogłaskał po głowie. – Wyszedłem wczoraj po Twoją matkę. Poproszono mnie, żebym jej towarzyszył w drodze powrotnej.

Dziewczyna skinęła głową, na znak, że rozumie słowa rozmówcy. Cieszyła się bardzo, że Aido żyje, chociaż cała jego rodzina, została wymordowana. Matka wniosła chłopców do domu i pokazała starszym dzieciom, żeby weszły za nią i zamknęły drzwi. Kiedy zrobili to, odesłała maluchy w drugi kąt pokoju, każąc im zając się zabawkami. Kobieta usiadła przy stole i spojrzała na swoją córkę i stojącego obok niej, ostatniego żyjącego członka rodu Kui.

- Musicie pójść na zebranie Gwardii zamiast waszych ojców – powiedziała cicho. – W innych wioskach, cześć członków, też została zabita. Wraz ze śmiercią, tajemniczo znikają ich miecze.

Dziewczyna zacisnęła dłoń na rękojeści miecza, który został po jej ojcu. Zerkając w bok, upewniła się, że i Aido miał ze sobą jeden miecz z pieczęcią Gwardii Cesarskiej.

Kilka minut później, stała za parawanem, razem z matką, która pomagała jej obwiązać piersi miękkimi szmatkami, żeby ukryć ich wypukłość. Dziewczyna naciągnęła na siebie męskie, zmniejszone nieco ubrania Aido, które udało się wygrzebać z pogorzeliska jego domu. Długie włosy Anij, zostały związane w ciasny warkocz, który często nosili chłopcy w jej wieku. Tak starannie przebrana za syna rodziny Kaeru, wyruszyła razem z Aido do głównej siedziby Gwardii, mieszczącej się w pałacu.

Na zebranie dotarli spóźnieni, jednak od razu zrozumieli, że coś jest nie tak. W oświetlonej świecami sali, było tylko trzech mężczyzn. Rozglądali się oni po pokoju niecierpliwie, jakby nieco zdenerwowani. Widząc dwójkę nowo przybyłych od razu zarzucili ich setką pytań. Dowiadując się w końcu, że dzieci, są prawnymi następcami swoich ojców, zaczęli im mówić to, o czym sami już wiedzieli.

- Ktoś nasyła na nas zabójców. W zamyśle ogólnym, Gwardia ma dwadzieścia dwa miecze, które, w połączeniu z ostatnim, Cesarza, otwierają przejście, do innego świata, gdzie mieszka Król całego stworzenia. Wygląda na to, ze ktoś chce go wykorzystać dla własnych celów i dlatego zabiera nasze miecze. W tym momencie zniknęło czternaście mieczy.

- Wiec, musimy odzyskać resztę? – Aido przyglądał się mężczyźnie pytająco.

- Musimy, żeby Bronic Cesarza – zapiszczał cicho niski grubas, siedzący w drugim końcu pomieszczenia i bawiący się ostrzem swojej broni.

 

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Tenshi
Użytkownik - Tenshi

O sobie samym: "Jesteś dobrym duszkiem, który każdemu pomaga, a sam sobie nie umie."- opisana przez przyjaciela.
Ostatnio widziany: 2016-10-24 22:05:59