Daktyloskopia

Autor: zibi16
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            Zawahałem się, nie wiedząc co myśleć, i serce mi strachem do gardła podeszło. Jak żyję, takich elegantów widziałem jedynie w kościele.

            Diabeł to, czy człowiek?

            Dziwnie mi było. I coś burzyło moje poczucie spokoju. Jakbym się zawieruszył po pijaku, i trafił na obce wesele.

            A przecież wciąż byłem u siebie i ze słodyczą patrzyłem wokół i wdychałem te ulotne chwile, bez ceregieli, z rękami w kieszeniach; pełną piersią oddychałem, pełen młodości i śmiechu.

            Tylko mój kumpel był nieobecny. Już dawno uporał się z pociętymi kartkami arkusza do daktyloskopii. Chyba od początku nie zwracał na mnie uwagi.

            Pomyślałem, że to dobrze. I że to niedobrze, gdy człowiek się zamyśla.

           

           

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
zibi16
Użytkownik - zibi16

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2023-05-04 18:17:38