Ciep³y piasek pustyni cz.1
Noc. My¶la³em, ¿e jak nadejdzie noc to nam siê uda, my¶la³em, ¿e siê uda,…Lecz noc by nas poch³onê³a. Zmarzliby¶my na ¶mieræ. I gdy teraz patrzê na ni± jak le¿y nieruchomo i wiem, ¿e zaraz zapomnê wszystko, odejdê, przypominaj± mi siê chwile razem spêdzone, gdy siê o nic nie martwili¶my, gdy wszystko by³o dobrze. I my¶lê sobie, a co gdy nie mam racji, a co je¶li jej nie zna³em. To ju¿ nie ma znaczenia. Odszed³ ca³y mój ¶wiat. Ca³e ¿ycie sta³o siê jedn± wielk± plam±. Piach sun±³ z wiatrem i zdawa³ siê p³yn±æ. A w chmurach widzia³em jak tury¶ci przelatywali ¶mig³owcem nad naszymi g³owami, ale nie mia³em si³y ju¿ krzyczeæ, nie mia³em si³y siê ruszyæ. Ju¿ ich nie ma, odlecieli. Oddalili siê jak moja ukochana, i jak moje ¿ycie, które ucieka³o teraz jak piach w klepsydrze, w której koñczy³ siê cykl i nale¿a³oby j± odwróciæ. Patrzy³em na ni± przez ca³y czas, a teraz ju¿ jej nie ma. Piach toczy sw± grê, wiatr igra ze s³oñcem i widzê jak tañczy. Jak ona piêknie tañczy. Lubi³em patrzeæ na ni±, jej w³osy, u¶miech, oczy. Teraz takie nieme. Nawet ich nie ma. Le¿y tylko koszula i piach…
CDN.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora