Bronia (Ku pamięci)

Autor: pania
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

     2 października 1921 roku przyszła na świat Bronia. Była już ostatnim dzieckiem w wielodzietnej rodzinie. Najmniejsza, chudziutka, drobniutka. Rodzeństwo wołało na nią "maleńka". Do Komunii Świętej musiała założyć po starszej siostrze sukienkę, która oczywiście była na nią za duża. Tak było z każdym ubiorem.

     Mieszkała na wsi, a że to były trudne czasy ukończyła tylko szkołę podstawową. Jej rodzina była biedna przez co zawsze czuła się gorsza od innych. Wtedy liczyła się ilość pól uprawnych, jak mówiono dawniej "morgów". To świadczyło o bogactwie. Na codzień trudniła się malowaniem ścian. Jednak gdy ktoś nie miał pieniędzy zawsze służyła swoją pomocą i robiła to nieodpłatnie.  Panowała bieda i ona dobrze wiedziała jak brak grosza smakuje. Gdy wybuchła wojna pracowała jako pomoc w gospodarstwie we Dworze (tak mawiała) daleko od swojego domu. Wielokrotnie musiała chować się przed Niemieckimi żołnierzami żeby nie wywieźli jej do obozu koncentracyjnego. Praca u państwa z dworu była ciężka. Często przekraczała możliwości siłowe Broni, która była drobną kobietą. Często zdarzało jej się spaść ze schodów gdy nosiła do piwnicy ciężkie worki ziemniaków.

Po wojnie wróciła do domu i do tego co lubiła robić najbardziej - malowania. Ściany zawsze ozdabiała jakimś rysunkiem. Zaczynając od bocianów kończąc na pięknych krajobrazach. Miała talent do malowania.

Pewnego wieczoru we wsi odbywała się zabawa. Od razu zwrócił na nią uwagę młodzieniec Staś. Chciał  się z nią ożenić. Bronia jednak miała swoje obawy, ponieważ była biedna, a on pochodził z gospodarki. Liczył się przecież posag. Następnego ranka usłyszała jak ludzie opowiadają, że młody chłopak się powiesił. Z opisu wynikało, że może chodzić o Stanisława. Bronia wpadła w rozpacz. Obwiniała się za to, co się stało. Przysięgła Panu Bogu, że jeżeli on żyje to za niego wyjdzie. Oczywiście Staś nie popełnił samobójstwa. Słowa danego Bogu Bronia złamać nie mogła, gdyż była osobą bardzo wierzącą. Postanowiła go poślubić. Pojawił się problem dotyczący sukni ślubnej. Nie miała w czym iść na swój własny ślub. Kuzynka pożyczyła jej sukienkę. Była w kolorze niebieskim. Nie był to kolor dla panny młodej, ale innej nie miała. Buty również były zapożyczone, ognisto czerwone na małym obcasie. Tak Bronia wychodziła za mąż - w niebieskiej sukni i czerwonych butach.

Jej życie po ślubie nie należało do kolorowych ani tym bardziej romantycznych. Weszła do rodziny, która miała dużą gospodarkę. To równało się z ciężką pracą. Urodziła dwoje dzieci. Najpierw córeczkę Marię, a 9 lat później syna Kazia. Po każdym porodzie była wycieńczona. Akuszerka robiła swoje i odchodziła. Po urodzeniu Marysi na gospodarstwie trwały żniwa, wszyscy byli zajęci pracą. Pozostawiona była sama sobie. Nikt nie podał jej nawet szklanki wody, a przecież była dopiero po porodzie. Ku jej zdziwieniu nagle do drzwi zapukała jej koleżanka, która postanowiła ją odwiedzić i przynieść jej kilka świeżo upieczonych bułek. Bronia popłakała się ze szczęścia i dziękowała Bogu, że ją do niej przyprowadził. 

Życie mijało jej na ciężkiej pracy. Spędziła je z kimś kogo nigdy nie kochała. Wielbiła całym swoim sercem Pana Boga, dlatego dotrzymywała zawsze tego, co przysięgała. Codziennie modliła się żarliwie o swoją rodzinie i każdego kogo znała. Zawsze podchodziła do ludzi z sercem. Czasem może za bardzo pobłażała swojemu synowi, który w wieku 14 lat zaczął palić papierosy, a z czasem alkohol. Mimo to bardzo go kochała. Córkę dobrze wydała za mąż, ale szybko została wdową. Bronia również po wielu latach małżeństwa pochowała swojego męża. 

Była kobietą dobroduszną, z wielkim sercem i radością pomimo, że w swoim życiu cierpienie towarzyszyło jej niemal na każdym kroku. Zwłaszcza fizyczne. Przeżyła wojnę, biedę, zawsze niezłomna w miłości do Boga, codziennie z uśmiechem na twarzy i różańcem w ręce.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
pania
Użytkownik - pania

O sobie samym: "Wybierając takie życie, jakie chcesz przeżyć, pozostawaj blisko ludzi, których potrzebujesz." William Glasser
Ostatnio widziany: 2020-05-21 09:01:14