braki

Autor: Radoslaw
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

witaj;-)) już myślałem że nie odpiszesz. choć i tak wiedziałem że odpiszesz;-)) bez sensu nie... no. to co tam... żeś skrobnęła dziś aby mnie wkurzyć?... - taaaa - to skandal bez wątpienia to moje nastawienie do życia jest. koniecznie gośka trzeba je zmienić. ale stanęłaś przed problemem co?... to fajnie "dziewico w pewnym sensie"... wiesz nie na miejscu by było gdybym zapytał Cię o kolor bielizny choć i tak się domyślam że biała... hehe... - ale skoro nie pamiętasz o co mi chodzi więc nie drążę... a daniela pamiętasz?... gośka - pamiętasz Ty Daniela... poetę i Kaśkę Dziuba... - nielubiłem jej chcę Ci powiedzieć - ale to szczegół.  - pisz do mnie... lubię się nad sobą znęcać. oj lubię. teoretycznie pomaga mi to w umieraniu. gośka szczerze Ci powiem gdyby nie Ty już bym sobie wisiał. więc jak pisać nie będziesz MASZ MOJE SŁOWO HONORU ŻE SIĘ ZAJEBIĘ BEZ DRŻENIA RĘKI NACISKAJĄC SPUST. zresztą mam raka więc nie wiem co pierwsze mnie wykończy... co mam w środku czym żyję pytasz... daj mi szansę to Ci powiem... a jak nie to nie. nie ma przymusu. Ale tak czy owak gośka dupa z Twojej strony zbita jak się nie odwrócisz to z tyłu. przestaniesz pisać - NIE ŻYJĘ. piszesz SIĘ NAD SOBĄ ZNĘCAM. co poradzę że mi się przypomniało całe uczucie do Ciebie. Nie masz pojęcia gośka jak Ciebie w tym teatrze kochałem. Ciebie z tych wszystkich panienek najbardziej. A teraz to po prostu wróciło. Modlisz się szczerze. A to się odczuwa. Nawet nie wiesz jak się cieszę że zostałaś tym pingwinem. Ty jako jedna zachowałaś ten olej w głowie nie poszedł Ci za grama do DUPY. także życie mnie kopnęło nieźle. Ale gorzej to dopiero będzie. Jak zaczną mi się bóle przeszywające czy jakoś tak. Nie ma w sumie problemu. Nawet nie wiesz jaka to kontrola bólu psychicznego nad duchowym i żrzeczywistym. Głowa napierdala jak oszalała a Ja szczerze Ci powiem wogle tego bólu nie czuję. Także nie ma gośka lekko;-)) nie ma... najważniejsze że nie tracę dystansu do tego wszystkiego. I przedewszystkim pisz. O TO CIĘ BŁAGAM JAK NIC. BO NAPRAWDĘ UDA MI SIĘ JESZCZE ZWARJOWAĆ I SŁOWA O SCHIZOFRENII WIESZCZE SIĘ STANĄ. chociaż to akurat najmniejszy problem. odsłuchiwałem ten "inny świat" - parę błędów z rozmachu popełniłem... "i na odległość lgnę do Twojej wargi czekając śmierci oraz pogrzebu"... nie powiem że... a z resztą. była jeszcze strofka o szafarzu - mega wzruszająca ale ją sobie darowałem... płenty też byś już nie udźwignęła - więc Cię trochę postarałem oszczędzić. Jakoś sobie radzę. o mnie się nie martw - Ja i tak rady sobie nie dam także. PRZEDEWSZYTKIM PISZ DO MNIE- JESTEŚ NAJNORMALNIESZĄ DUPĄ JAKĄ KIEDY KOLWIEK UDAŁO MI SIĘ SPOTKAĆ I DZIĘKI I SORY ZA SZCZEROŚĆ ROZUMIEM CIEBIE JAK MAŁO KOGO. A ZAKON I TAK JEST OKEY. WEJDŹ NA NASZĄ KLASĘ NAPISAŁEM CI MEILA - TAK JUŻ CZASAMI MAM... ŻE MI ODWALA... ;-)) hehe  W dniu 2013-05-23 14:54:41 użytkownik Małgorzata Marczyk <malmarczyk@gmail.com> napisał:Witaj!Dobrze, ze zaczynasz coś ze soba robić, to ważne...choć cieszyłabym się jakbyś zmienił swoje nastawienie do życia..Wiesz tak myślałam, ze jak mam na ciebie tak źle wpływać to może lepiej bym do Ciebie nie pisała, nie mam zamiaru patrzeć jak sie nad sobą znęcasz...To nie tak...co Ty masz w środlku? Czym Ty żyjesz?... śmiercią gośka żyję - śmiercią tj. nadzieją na jej rychłe przybycie. I BŁAGAM CIĘ GOŚKA PISZ. zresztą jak tam sobie chcesz. ALE PISZ. ja się lubię nad sobą znęcać - to co przerzyłem w porównaniu z Tobą to naprawdę małe miki....ps. a i tak Cię kocham. i zastrzel mnie za to KLARO!... za jedno szanuję świętego Franka - za jego poczucie humoru. Nawet Klary mi nie oszczędził. Jak jemu BÓG kiedyś... hehe...;-))...kwiatuszek... dla ciebie...KwiatekSerceKwiatek

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Radoslaw
Użytkownik - Radoslaw

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-06-18 02:39:43