Bezlitosna doros³o¶æ
Doskonale pamiêtam zdanie, które us³ysza³am od ojca w wieku lat 13. „ Pozostañ jak najd³u¿ej dzieckiem, bo gdy raz postanowisz wej¶æ w doros³e ¿ycie to nie bêdzie ju¿ odwrotu”. Rady oraz do¶wiadczenie bliskich mia³y mnie uchroniæ przed pope³nianiem dobrze im znanych b³êdów. Jednak ja uparcie nie chcia³am s³uchaæ, usilnie wzbraniaj±c siê przed m±dro¶ciami starszych. Pokusa poznania Ich ¶wiata okaza³a siê zbyt silna. W buntowniczym okresie dostrzega³am jedynie zalety p³yn±ce z niezale¿no¶ci, swojego w³asnego m4, swobody czy braku kontroli. Moje dotychczasowe pogl±dy szybko uleg³y diametralnej zmianie w my¶l powiedzenia, i¿ ¿ycie to nie bajka…
Lata spêdzone z pierwszym partnerem by³y dla nas niczym odkrywanie zaginionej Atlantydy. Wspólnie uczyli¶my siê racjonalnego gospodarowania gotówk±, pamiêtaniu o op³atach, sprz±taniu, gotowaniu. Oswajali¶my siê ze sob±. Dbaj±c ju¿ nie jedynie o w³asne zachcianki, ale o potrzeby ukochanej osoby. Wyjazdy, szaleñstwa, mi³o¶æ, planowanie przysz³o¶ci, urz±dzanie mieszkania… Takie mieli¶my problemy, dopóki do naszych drzwi nie zapuka³a nuda, rutyna, znudzenie. Skoñczy³y siê czu³e s³ówka, trzymanie za r±czkê i motylki w brzuchu, a zaczê³y k³ótnie i awantury. By³a to fundamentalna lekcja, ¿e nie zawsze w zwi±zku bywa ³atwo i przyjemnie - ró¿owo…
Studenckie wariactwa, kolejne mi³ostki mniej lub bardziej udane, weekendowe wypady z przyjació³kami, zakupowy sza³, brak zmartwieñ, nieograniczony dostêp do z³otej karty American Express i ogólna beztroska - tak wspominam m³odo¶æ. Okres wolno¶ci. Czas, w którym tkwi³am, gdzie¶ poza systemem. By³am wolna, szczê¶liwa, zwariowana… Etap, kiedy mog³am jeszcze osi±gn±æ i zmieniæ dos³ownie wszystko. Moment, gdy wierzy³am jeszcze w ludzk± dobroæ oraz swoj± niezniszczalno¶æ…
Kolejne rozstania i niepowodzenia mocno nadszarpnê³y moj± pewno¶æ siebie. Nieustanne szukanie oraz zmiany miejsca pracy doprowadza³y do szaleñstwa. Deficyt pieniê¿ny spêdza³ sen z powiek. Z powodu finansowego niedoboru o imprezach czy innych drobnych przyjemno¶ciach mo¿na by³o zapomnieæ. Rozchichotany wianuszek kole¿anek znikn±³, a peleton adonisów w niezrozumia³y sposób siê ulotni³. Przyjaciele dobitnie pokazali, jak ogromne znaczenie w kontaktach interpersonalnych ma królowa Mamona. Nie spodziewa³am siê, i¿ bêdê musia³a podnosiæ siê z tego do³ka sama. Opuszczona przez najbli¿szych znajomych oraz kochanków. Lekcja numer dwa z problemami zawsze borykasz siê w samotno¶ci…
Piêtrz±ce siê problemy ze zdrowiem u¶wiadomi³y mi, jak kruch± i delikatn± istot± jestem. Ci±g³e wizyty u specjalistów mocno nadszarpnê³y domowy bud¿et. Odwiedziny w aptece sta³y siê zmor±. Nie wiedzia³am, ¿e medykamenty s± a¿ tak drogie, a chorowanie a¿ tak bolesne. Jednak te liczne kontuzje i schorzenia nauczy³y mnie doceniaæ ka¿dy dzieñ. Jakby jutro mia³ siê skoñczyæ ¶wiat. Teraz sprawiaj± mi rado¶æ ma³e rzeczy, na które kiedy¶ kompletnie nie zwróci³abym uwagi. Nie¶mia³y u¶miech sprzedawcy, ust±pienie miejsca w autobusie, otworzenie drzwi, drobny komplement, smaczny obiad, mi³a rozmowa, spotkanie z rodzin±, niedzielny wypad do parku, spacer z psem. ¯ycie utar³o mi nosa ukazuj±c, ¿e szczê¶cie jest tu¿ obok nas. Wystarczy je tylko dostrzec i po nie siêgn±æ, poniewa¿ to, co najpiêkniejsze nic nie kosztuje…
Obecnie przygniata mnie niekoñcz±ca siê plejada rachunków i innych codziennych k³opotów, o których wcze¶niej nie mia³am pojêcia. Pogr±¿ona w szarej rzeczywisto¶ci od 1 do 1 ze smutkiem wspominam s³owa :
„Oby¶ pozosta³a jak najd³u¿ej dzieckiem…”.