Architekt ścian
Za: N.Bobbio, Sulla missione dell’uomo nella socjeta,
w: Sulla missione del dotto
Przestałem pytać
siebie o granice. Wyznaczam je codziennie swymi czynami. Pomimo chwilowych
eskapad na dno szuflady, kąt ciemnej szafy, pomiędzy obłoki dymu, dna butelek,
wulgarne przerywniki przerywanych myśli, ustne przekazy kronik ludzkich dziejów
– umyłem zęby, stałem na przystanku, miałem dziurę w skarpetce, zabrakło 0,20
PLN-ów – na fajki. Przekonuję siebie na siłę, iż odnajduję wszystko w
permanentnym dialogu z samym sobą, – co dzień, coś nowego, znaczącego – że w
sklepie 50 metrów dalej są tańsze bułki, choć chciałem kupić chleb i szynkę.
Ten pierwszy raz boli. Później wmawiasz sobie, że walenie głową w mur pomaga –
uspokaja myśli. Więc wracam by wyrobić kolejne wiaderko fugi do mych cegieł.