Kto | Post |
---|---|
|
2013-04-08 11:55:07
Officyna to młode łódzkie wydawnictwo, powstałe jesienią 2009 roku. Prezentuje ono książki odnoszące się do obszarów i zjawisk granicznych, wypartych, czy tez ujmowanych w upraszczające, falsyfikujące formuły. Redaktorów wydawnictwa interesują tematy nigdy nie podejmowane, podejmowane marginalnie bez należnej uwagi, niewyzyskane czy po prostu zapomniane. Obszary te dotyczą zarówno literatury pięknej, eseistyki, jak i teoretycznych ujęć zjawisk kultury i sztuki.
- Chcemy wydawać zarówno tzw. ambitną prozę, filozofię, judaikę, czy literaturę dla dzieci - podkreślają pracownicy wydawnictwa. - Naszym marzeniem jest wydobycie potencjału intelektualnego miasta, w którym działamy, współpraca ze znakomitymi autorami, tłumaczami i redaktorami; prezentowanie ważnych dzieł z zakresu zarówno klasycznej, jak najnowszej humanistyki oraz literatury (wszelakiej), której warto poświęcać czas, którą warto się inspirować.
Publikacje Officyny ujęte są w następujących działach: - Filozofia, - Proza,
Wydawnictwo przygotowuje do druku również niezwykłą serię "Dzieł wszystkich" Friedricha Nietzschego. Przejrzyjcie ofertę wydawnictwa, a następnie napiszcie, którą opublikowaną jego nakładem książkę chcielibyście przeczytać, po czym uzasadnijcie swój wybór. Wygrać możecie tę właśnie książkę, której wybór uzasadnicie. Na zgłoszenia czekamy do 20 kwietnia 2013 - trzeba więc się pospieszyć. |
|
2013-04-08 13:11:16
Z wielką przyjemnością przeczytałbym książkę "Dźwięki kolorów", autorstwa Jimmyego Liao. Dlaczego właśnie ta książką? Hmm..Wydaje mi się, iż po to by poczuć się ponownie dzieckiem. Dzieckiem, wierzącym w niezaprzeczalne dobro - świata i ludzi, w fantazję, marzenia, magię życia.. Główna bohaterka książki - młoda niewidoma dziewczynka, to osoba która na swój własny sposób, jakże piękny sposób, widzi i postrzega otaczający ją świat. Widzi go wciąż na nowo, inaczej, zaskakująco i niepowtarzalnie. I właśnie dlatego chciałbym poprzez lekturę tej książki potowarzyszyć tej dziewczynce w tej niezwykłej podróży po tym tajemniczym świecie.. |
|
2013-04-08 13:12:59
Nie wybrażamy sobie naszych potencjałów. To taki twór, ktory jest przeźroczysty i owija nas od wewnątrz. Dopiero, kiedy zabraknie nam bodźców zaczynamy siebie sami stymulować. I tak odkrywamy nie znane dotąd nam, ale nasze przecież od urodzenia obszary. Tak jak bohaterka odczytuje życie melodią miasta i maluje swój świat kolorami dźwięków. Tak, chciałabym ją poznać. Bohaterkę. |
|
|
|
2013-04-08 14:08:53
"Gucio zaczarowany" - jakoś nigdy nie udało mi się rzeczy tej przeczytać, choć przewijała się po wielokroć, zazwyczaj przy okazjach około Miłoszowych. Czuję, ze nadszedł czas, by do tematu w końcu się przyłożyć, nie tylko dlatego, że moja siedmioletnia córka lubi, jak jej czytać frazy niepospolitym językiem złożone i że obok Lutczyna, Butenko skutecznie mój smak estetyczny ukształtował, że o muszych fobiach, przez wizje Cronenberga wzbudzonych nie wspomnę. |
|
2013-04-08 14:21:58
"Król Jezus"! Bo po lekturze książki "Ja, Klaudiusz" jestem zachwycona prozą Roberta Gravesa, trochę dlatego, że gość dobrze pisze, a trochę dlatego, że ciekawie pisze. Fascynuje mnie starożytność i intryguje Jezus, ale właśnie jako postać starożytna, historyczna, nie jako "Syn Boży". A jednocześnie nie zależy mi, aby powieść przesadnie ściśle trzymała się tego, co o nim wiemy (lub myślimy, że wiemy; ani tym bardziej tego, w co niektórzy wierzą) - inne spojrzenie, pewna kontrowersyjność prawdopodobnie przypadną mi do gustu. Chociaż, muszę przyznać, nie przypada mi do gustu porównanie tej książki do "Kodu Leonarda da Vinci". ;) |
|
2013-04-08 15:40:31
Z wielką przyjemnością przeczytałabym "Między chwilą a pięknem. O sztuce w rozpędzonym świecie" Zygmunta Baumana. Bauman potrafi bowiem z doskonałym wyczuciem pokazywać współczesną rzeczywistość. Przedstawia współczesny świat, w którym przyszło nam żyć jako niezwykle barwny patchwork, złożony z różnorodnych, nowych odkryć i wynalazków, rewolucji technologicznych i światopoglądowych, współistniejących obok „starych”, trudnych problemów i kwestii społecznych. Świat naznaczony globalizacją, konsumeryzmem i kulturą ponowoczesności, który ze swą wirtualizacją i wszechogarniającą hiperrzeczywistością tyleż mnie zachwyca co i przeraża. A on potrafi w tej złożoności, w tym patchworkowym świecie, odkryć nieodkryte, przedstawić oczywiste, pozostawić niedopowiedziane, to, co takim właśnie być powinno... Jego książki porywają, wciągają, niepokoją, zmuszają do myślenia. Język wypowiedzi, tak, jak i on sam, pozbawiony jest napuszonej dumy naukowych dysput i pełen liryki bliskiej raczej literaturze pięknej niż pozycjom naukowym. Z pewnością to kolejna mądra, piękna i nurtująca lektura. |
|
2013-04-08 16:22:28
Ja również z chęcią przeczytałabym książkę "Dźwięki kolorów". Fragment opisujący książkę bardzo mnie zaciekawił. Pracuję w szkole z dziećmi z klas 1-3. Myślę, że wysłuchanie opowieści o niewidomej dziewczynce byłoby dla dzieci niezwykłym przeżyciem i skłoniłoby je do refleksji, nad tym czym jest choroba, niepełnosprawność, bycie "innym". Gdyby ktoś podarował mi taką książkę w prezencie na pewno zajrzałabym do niej nie raz! |
|
2013-04-08 19:12:48
Chciałabym przeczytać książkę "Księżyc zapomniał". Jak to jest być księżycem? I czy można o tym zapomnieć? Książka mówi o odwadze do przedkładania dobra innych ponad swoje, miłośći, która nie ogranicza drugiej osoby i przede wszystkim o odnajdywaniu samego siebie. Chyba od zawsze interesowały mnie takie tematy. Może dlatego, że sama też się zagubiłam? Nie wiem. Wiem tylko, że ta książka mnie naprawdę zaciekawiła. Zapowiada się na bardzo dobrą lekturę. Skłaniającą do przemyśleń i chwili zastanowienia. Jest to raczej książka, która po przeczytaniu pozostawia po sobie znak w naszym sercu. A dla tych, którzy mówią, że to książka dla dzieci - czy "Mały Książę" też był bajką dla dzieci? Myślę, że niektóre lektury są odpowiednie w każdym wieku. |
|
2013-04-08 20:07:40
Chciałabym dostać książkę "Księżyc zapomniał" autorstwa Jimmy'ego Liao. Wydaje mi się że ta książka jest podobna do mojej ulubionej książki "Mały książę" która dostałam kiedyś na urodziny, kilka lat później na urodziny otrzymałam książkę w podobnym stylu a teraz kilka dni po zakończeniu konkursu "znowu" są moje urodziny i marzy mi się kolejna książka którą mogłabym czytać z moim 3 letnim siostrzeńcem. |
|
2013-04-09 08:05:12
Rybka i słońce - Przemysław Wechterowicz Jestem na etapie ciągłego czytania dziecku, które pyta, jest ciekawe świata i nowych spojrzeń na wiele rzeczy. Myślę, że ta książka będzie miłą odskocznią od baśni i bajek, które mamy na co dzień. |
|
2013-04-09 10:01:01
Zdecydowanie chciałabym sięgnąć po Fenomen Sołżenicyna Georges Nivata. Dlaczego sięgam tak daleko (terytorialnie) i tak głęboko (rosyjska proza)? Pasja, zdecydowanie pasja mną kieruje. Od najmłodszych lat pasjonowała i pasjonuje mnie Rosja, ten niesamowity klimat, język, tak malowniczy i śpiewny, piosenka rosyjska- cudne brzmienia i bądź co bądź- szlagiery nucone przez "prawie" wszystkich, urok nieznanego, zimnego świata syberyjskiej głuszy, gorące i serdeczne kontakty międzyludzkie, dzieła Puszkina, Dostojewskiego, Majakowskiego, Achmatowej, Tołstoj, Czechow, Bułhakow... lista niekończących się potentatów słownych... a sięgając w przeszłość, mniej lub bardziej odległą, którz z nas nie pamięta baśi rosyjskich takich jak na przykład "Konik Garbusek", "O Rybaku i złotej rybce" czy "Dwanaście Miesięcy"... a najbardziej przemawia do mnie motyw brzozy, tak pięknego i leczniczego drzewa, które nieustanie kojarzy mi się z tymi klimatami... taki spokój, klimat jednostajny prostoliniowy, przewidywalny, a jednak niesamowicie zaskakujący. Wracając do Sołżenicyna i jego niesamowitej twórczości (przecież za "nic" nie dostaje się Nagrody Nobla)warto zagłebić się w lekturze tego nieziemsko uzdolnionego pisarza, ponieważ jego talent przelewa się jak ze dzbana w czytających jego dzieła. Powala na kolana! Prawd, Prawda i jeszcze raz prawda... a my jej nie znamy, podobnie jak Człowieka, który chce nam obedrzeć ze skóry populizmu i komunizmu wartości niezatracone. Sięgnijcie po "Archipelag GUŁag"... Aż dziw, że nie doceniamy wielkich ludzi za życia, a docierają przesłania zawarte w dziełach, dopiero po śmierci ich twórców...Jak nie kochać!!! |
|
2013-04-09 11:34:50
"Księżyc zapomniał" - Jimmy Liao Czytając recenzję tej książki, od razu na myśl przyszedł mi "Mały Książę". Tą książkę przeczytałam kilka razy, jest genialnie napisana, a bohater uczy sam siebie, a także i nas czytelników. Czyżby "Księżyc zapomniał" był podobny do Małego Księcia?. Lubię książki dla dzieci, bo one są zawsze ciekawie pisane, uczą, a do tego mile się je czyta. |
|
2013-04-09 11:52:48
Chciałbym przeczytać „Zrozumieć nowoczesność. Księgę Jubileuszową Zygmunta Baumana”. Skoro Księga Jubileuszowa to zapewne odnosząca się do całości dorobku naukowego tego wybitnego socjologa i filozofa. Bauman jest konsekwentny w przedstawianiu niekonsekwencji dzisiejszego świata. Jest jednym ze zwolenników określania współczesności mianem ponowoczesności – w opozycji do świata nowoczesnego – co sprawia, że tytuł tej publikacji staje się nieco przekorny. W epoce ponowoczesności brak stałych punktów odniesień, autorytetów, stabilności i bezpieczeństwa. W zamian otrzymujemy płynność - nieograniczoną wręcz liczbę możliwości. Jednak ta wolność często sprawia nam więcej problemów niż dotychczasowy „stary” i przewidywalny świat. Interesuje mnie jak do imponującego, zarówno ilościowo jak i jakościowo, dorobku naukowego Baumana odnoszą się inni autorzy współtworzący „Księgę jubileuszową”. |
|
2013-04-10 18:41:25
Wspaniałą fantastyczno-przygodową książkę dla dzieci Zofii Urbanowskiej "Gucio zaczarowany" chciałabym przeczytac mojej 6-letniej wnuczce. To historia tytułowego Gucia,chłopca rozpuszczonego, rozpieszczonego, leniwego, który jest zawsze niezadowolony i znudzony. Aż w dniu urodzin wróżka zamienia go w muchę, chłopiec przechodzi przemianę, a na koniec okazuje się, że wszystko mu się śniło. To taka historyjka z morałem. Mam nadzieję, że spodoba się dziecku, które zdecydowanie woli oglądac filmy niż słuchac czytanych mu książeczek. |
|
2013-04-10 19:51:49
Chciałabym przeczytać książke ,,Gucio zaczarowany''. Książeczka opowiada o perypetiach ośmioletniego chłopca Gucia H., który za swoje lenistwo zostaje zamieniony przez wróżkę w małą muchę. To wartościowa lektura dla dzieci, ale również dla dorosłych - bo niestety większość z nas ma większą wiedzę na temat amazońskiej dżungli. Chciałabym przeczytać tą książe wraz z młodszą siostrą. |
|
2013-04-12 12:31:15
Ja bym z checia przeczytala "Młode Chiny". Przede wszystkim dlatego, ze interesuje sie kultura azjatycka, a niewiele ksiazek do tej pory przeczytalam o Chinach, bardziej skupialam sie na Japonii. A widze, ze ta ksiazka przedstawia nowoczesniejsze Chiny, w ktorych rownie wazna jest tradycja. Zdecydowanie cos innego niz tradycyjny przewodnik. |
|
2013-04-12 16:16:00
Bardzo chciałabym przeczytać „Dźwięki kolorów”. Dlaczego? Otóż z wielu powodów. Po pierwsze: jestem matką, na dodatek „podwójną”, a taka recydywa już sama w sobie skazuje na czytanie literatury dziecięcej. Po drugie: bo jestem przekonana, że mi się spodoba. Wszak matka też dziecko i ma prawo do bajek. Po trzecie: bo moja starsza latorośl, o pięknym i statecznym imieniu Adam bynajmniej do statecznych istot nie należy i chwile spokoju (tak przecież niezbędne by nie zwariować, a tak nieosiągalne dla matki „podwójnej”), jedynie lektura bogata w ciekawe ilustracje, zatrzymuje mechanizm niezatrzymywany w małych nóżkach jegomościa i powoduje nieosiągalny inaczej stan zwany „zadumą”. Zaduma u niespełna czterolatka objawia się co prawda nieco inaczej niż u ludzi nobliwszych, gdyż połączona jest z intensywną pracą języka („a czemu tak”, „a co to takiego”, „a co on teraz zrobi”) i rączek (książka ma stron wiele i wszystkie trzeba na wstępie przejrzeć jednocześnie), często owocuje jednak zmrużeniem oczek tak wyczekiwanym dla matki „podwójnej”, której zostaje jeszcze niemowlę do całonocnego maratonu karmienia… Po czwarte: bo historia niewidomej dziewczynki, to super okazja, by przy wspólnej lekturze nauczyć się czegoś o różnorodności postrzegania świata. Zwłaszcza dla brzdąca, według którego istnieje jeden światopogląd (choćby na kwestię ilości dziennej dawki czekolady), mianowicie jego własny. I po piąte: Piękne ilustracje. Taka moja słabość z lat dziecięctwa… Matka Podwójna |
|
2013-04-12 17:05:44
Chętnie przeczytałabym książkę „Nigdzie na ziemi. Powroty. Opowiadania” Janina Bauman. To mistrzowski powrót do historii, do czasów w których zapomniano o ludzkim traktowaniu, wzajemnej godności i szacunku, to niewyobrażalnie trudne poszukiwanie własnego miejsca na ziemi. Bauman otwiera przed czytelnikiem zupełnie nowe okno na świat, porusza trudne problemy przeszłości w sposób naturalny, powściągliwy a mimo to niezwykle szczery i wzruszający nie zacierając przy tym sensu przekazu i traumatycznych przeżyć. Książka z pewnością skłania do refleksji, otwiera wrota historii otwierając nie tylko umysły, ale i serca. Jeśli sięgać po kawałek historii to tylko sprawdzonej, doświadczonej, otwartej emocjonalnie… |
|
2013-04-13 21:44:01
Ja osobiście bardzo chciałabym przeczytać książkę ,,Fenomen Sołżenicyna". Jego książka ,,Archipelag Gułag" jest tą jedną z najważniejszych dla mnie- tych, które przeczytałam i wywarły na mnie kolosalne wręcz wrażenie. Bardzo bym chciała przybliżyć sobie jego życiorys, a któż nie znał go lepiej niż jego własny przyjaciel? |
|
2013-04-14 15:01:21
Król Jezus dla lektury mojej duszy |