Forum

Wątek - Najlepsze powieści historyczne
← powrót

Kto Post
slk
Avatar użytkownika - slk
2016-11-16 06:07:17

srebrne orlyNakładem Oficyny Literackiej Noir sur Blanc ukazało się właśnie nowe wydanie powieści Teodora Parnickiego Srebrne orły. Opublikowana pierwotnie w 1949 roku, po dwóch latach objęty został zapisem cenzury i natychmiast wycofany z bibliotek. Równocześnie krytyka uznała ją za najwybitniejsze osiągnięcie wśród utworów podejmujących temat początków polskiej państwowości. Po odwilży 1956 zakaz cenzury cofnięto i do 1975 powieść miała 9 wydań. Myślę, że na jej marginesie warto porozmawiać o powieści historycznej. Srebrne orły to druga powieść w dorobku Parnickiego, a zarazem jedna z najpopularniejszych, o czym zdecydował tematyczny związek z dziejami kształtowania się polskiej państwowości (Parnicki rzadko nawiązywał w swoich książkach do historii Polski) oraz fakt, że jest to utwór zbudowany dość tradycyjnie w porównaniu do późniejszych dokonań pisarza. Parnicki wkroczył do literatury z programem odnowy powieści historycznej. Postulatowi maksymalnej wierności źródłom i opracowaniom naukowym towarzyszyła ambicja wykorzystania zdobyczy nowoczesnej prozy psychologicznej. W Srebrnych orłach dążenia te znalazły wyraz w samej konstrukcji utworu, przypominającej trochę Cudzoziemkę Kuncewiczowej. Ciągłe opowiadanie zastąpił montaż scen, opisywanych ze stosunkowo niewielkiego dystansu. Autor posłużył się trzecioosobową narracją personalną, główną postacią powieści czyniąc Arona, wychowanka papieża Sylwestra II, a później - opata klasztoru w Tyńcu za rządów Bolesława Chrobrego. Wydarzenia w roku 1015, poprzedzające wybuch kolejnej wojny Chrobrego z Cesarstwem, o których mowa w pierwszych i ostatnich rozdziałach, tworzą fabularną i narracyjną ramę. Czytujecie jeszcze powieści historyczne? Jakie są Wasze ulubione pozycje? Które okazały się dla Was największym rozczarowaniem? Czego szukacie w powieściach historycznych? Przede wszystkim wielkich emocji, wciągającej fabuły, czy właśnie wierności dziejom i realiom? Jeśli lubicie ten gatunek, koniecznie przeczytajcie Srebrne orły - mimo upływu lat ta książka zupełnie się nie zestarzała i daje czytelnikowi zdecydowanie więcej niż setki tytułów pseudohistorycznych, które wydaje się współcześnie.
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2016-11-16 11:56:04

"Czytujecie jeszcze powieści historyczne?" - czego dotyczy określenie "JESZCZE"? Dlaczego by JUŻ nie czytać? Oczywiście, że czytuję. Dzięki umieszczeniu w nich prawdziwych postaci i zdarzeń, są one tak bardzo prawdopodobne. Dla mnie plusem jest możliwość zapoznania się głównie ze spoołecznością danego okresu i ich obyczajowością. Minusem jest jednak czasami zbyt wielka fantazja autora, a takie, które zakłamują historie- odrzucam nawet w połowie czytania (np. "Lalki królowej").
agasam9
Avatar użytkownika - agasam9
2016-11-16 22:24:15

Czytam powieści historyczne i bardzo je lubię. Dzięki nim poznaję historyczne wydarzenia a jednocześnie dowiaduję się jak się ludziom kiedyś żyło, jakie mieli problemy, jakie radości...
alams
Avatar użytkownika - alams
2016-11-17 07:37:46

Ja również sięgam po powieści historyczne ponieważ czasy się zmieniają a ludzie i ich charaktery nie zawsze interesuje mnie jak sobie radzą jak ich życie przystosowuje się do nowych ról, wojen,spisków, romansów jak wyglądało ich życie rodzinne i porównuję do czasów obecnych bardzo lubię takie zabawy z powieścią
MonikaP
Avatar użytkownika - MonikaP
2016-11-17 09:33:35

Oczywiście że czytam powieści historyczne. Czego w nich szukam? Ducha minionych epok, prawdziwych ludzi, ich uczuć, pasji i namiętności, a nie tylko faktów z podręcznika historii. To dzięki książkom historycznym możemy przenieść się w przeszłość. Znakomitym przykładem takich powieści są książki P.Gregory, która z wykształcenia jest historykiem. Czytałam kilka jej powieści, wszystkie czyta się jednym tchem, choć to tak naprawdę w dużej mierze powieści historyczne (czyli dla wielu nudne i nieciekawe). Prawdziwe, pełnokrwiste postaci sprawiają, że o historii Anglii można czytać z wypiekami na twarzy. Tak naprawdę historia jest tylko tłem, czy będzie to średniowiecze, jak u K.Folleta, czy czasy niewolnictwa w Stanach, jak w powieściach Sue Monk Kidd, czy współczesna Gruzja i ZSRR, co ma miejsce w genialnej powieści Nino Haratischwili "Ósme życie". Głównym i najważniejszym bohaterem zawsze zostanie człowiek, jego życie, jego wybory, decyzje. To czyta się najlepiej, to nas ciekawi, wzrusza. A jeśli to wszystko dzieje się dawno temu, dla mnie czyni to książkę ciekawszą. To dlatego tak lubię Akunina i jego serię o siostrze Pelagii, czy Fandorinie - nie dość że to moje ulubione kryminały, to jeszcze akcja dzieje się dawno temu. Nie wszystkie wymienione przeze mnie tytuły są to sensu stricto powieści historyczne, ale mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone ;) Warto w tym miejscu wspomnieć o znakomitej „Matce Makrynie” J.Dehnela, czy „Księgach Jakubowych” O.Tokarczuk oraz powieściach E.Cherezińskiej. Polscy współcześni pisarze również sięgają do historii i chwała im za to.
staszekr
Avatar użytkownika - staszekr
2016-11-18 10:56:14

Nie znoszę współczesnych powieści historycznych. Ba! Cierpię wręcz na niezwykle rzadką odmianę alergii czytelniczej na ten gatunek literacki. Ma ona bardzo ostre objawy: *przerzutność kartkową *napady gwałtownej „przysypialności” * ogóle zniechęcenie. W dzisiejszych czasach każdy przeciętny autor chcący sprzedać swój przeciętny pomysł ubiera go w szaty z epoki i dorzuca kilka postaci niby to wzorowanych na historycznych. Potem wystarczy już tylko trochę sztucznie podkolorowanej akcji mającej niewiele wspólnego z faktami, a czasem nawet wprowadzającej czytelnika w błąd … i voila! Bestseller gotowy. Do tego odpowiednia okładka z panem w mundurze/szacie/z mieczykiem i rosną słupki sprzedaży. Większość tych powieści to grafomania w najczystszej postaci. Interesuję się historią i często lektura podobnych wytworów doprowadza mnie do zgrzytania zębami. Nie wystarczy rzucić paroma nazwiskami, datami i odpowiednio podrasowanymi faktami, żeby stworzyć rasową powieść historyczną. Pewna Pani pytała kiedyś „ gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy”, a ja się pytam :” gdzie te powieści historyczne, prawdziwe takie?”. Dlatego warto sięgać po twórczość tuzów pokroju pana Teodora Parnickiego. Te opowieści w ogóle się nie starzeje. Klasa sama w sobie.
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2016-11-18 11:19:01

Staszekr, podaj proszę przykłady przeciętnych autorów i ich przeciętnych pomysłów.
staszekr
Avatar użytkownika - staszekr
2016-11-19 15:11:06

Ostatnio trafiłem na "Bramy Rzymu" (autor : Conn Iggulden). Gdyby nie skremowali Juliusza Cezara to pewnie przewracałby się w grobie...
Edytella
Avatar użytkownika - Edytella
2016-11-19 17:14:20

Ja kocham powieści historyczne, mało powiedziane sama chcę je pisać. Marzę o kursie pisania takich powieści - kto wie, może mi się uda w czymś takim wziąć udział. Ja jestem wielką fanką książek Elżbiety Cherezińskiej. Znam jej kilka książek, a na dniach biorę się za Hardą - już się do mnie uśmiecha z parapetu. Uważam, że dobra powieść historyczna to taka, w której historia jest szkieletem na którym osadzona jest sama opowieść, przy czym ten szkielet tej opowieści nie przytłacza. Są takie powieści, w których jako bohaterowie pojawiają się autentyczne postacie. Mi się to podoba, ale trzeba to robić umiejętnie biorąc, choćby przykład z Henryka Sienkiewicza. Jestem świeżo po lekturze jego Qou Vadis i uważam, że to majstersztyk, a wracając do Cherezińskiej to wiem, że ona przy łóżku ma Kroniki Thitmara i często do nich zagląda odkrywając coś na nowo. I jeszcze jedno przy pisaniu powieści historycznych właśnie ważna jest praca na źródłach dokładnie tak jak robi to Pani Elżbieta. Ja myślę, że ludzie teraz bardziej niż kiedykolwiek interesują się historią, co widać, choćby na rynku wydawniczym - drukuje się wiele takich książek i muszą się one sprzedawać i naprawdę się sprzedają - Tu kolejny raz przywołam Cherezińską. I może coś jeszcze często dzieje się tak, że historia jest podawana w przystępnej formie - to do ludzi trafia i takich właśnie książek szukają w księgarniach, czy bibliotekach.
igielka
Avatar użytkownika - igielka
2016-11-20 17:32:35

Czytam powieści historyczne, gdyż są one dla mnie uzupełnieniem wiedzy historycznej wyniesionej ze szkoły. Bardziej dokładnie i szczegółowo opisują wydarzenia historyczne. Pozwala mi to lepiej zrozumieć nie tylko czas, który już minął, ale także czasy współczesne. Bez historycznego spojrzenia na świat człowiek może zabłądzić. Książki historyczne odkrywają wiele tajemnic z przeszłości, potrafią nawet obalać mity i budzić kontrowersje. Lektura książek historycznych jest zawsze lekturą interesującą, pouczającą i nauczającą. Czas spędzony z książką historyczną nie jest czasem zmarnowanym. W mojej biblioteczce zawsze czeka na przeczytanie książka historyczna.
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2016-11-21 15:01:35

Dla mnie największym zawodem, jeśli chodzi o powieść historyczną, była "Rodzina Borgiów". Jest szokująca, a to dlatego, że autor wykorzystał wszelkie kontrowersyjne i fakty, i również pogłoski nue potwierdzone przez historyków. Kojarzyło mi się to z płytkim tygodnikiem bazującym na wywoływaniu u czytelnika skrajnych emocji. Tym bardziej, że sam styl też nie porywa. Momentami książka jest bardzo konkretna, a momentami czytamy drętwe, nienaturalne dialogi. Co Wy polecacie lub przed którymi książkami przestrzegacie?
staszekr
Avatar użytkownika - staszekr
2016-11-23 11:41:37

violabu, dziękuję za kolejną pozycję do listy "prezenty dla osób za którymi nie przepada a wypada im coś kupić" :) Rodzina Borgiów chyba aż tak pobudza wyobraźnię pisarzy, że nie mogą się powstrzymać, żeby nie iść na literacką całość. Kolejny przykład: "Grzechy rodu Borgiów". 600 stron tortury. Brak akcji, nieznajomość podstawowych faktów historycznych i narracyjny bełkot.
maja_klonowska
Avatar użytkownika - maja_klonowska
2016-11-23 22:01:55

Czy dzisiaj czyta się powieści historyczne? Oczywiście, że tak – dowodem są chociażby wpisy na tym forum. Pewnie dla kogoś, kto interesuje się historią, sięgnięcie po taki rodzaj literatury jest oczywistością. W moim przypadku było trochę inaczej. W podstawówce nie przepadałam za tym przedmiotem, ale powieści historyczne czytałam, choćby jako lekturę szkolną np. "Krzyżacy" H. Sienkiewicza. Dla własnej przyjemności – przeczytałam "Quo vadis" H. Sienkiewicza. Antyczny, dekadencki świat chylący się ku upadkowi, ukazany w opozycji do wartości i zasad pierwszych wyznawców Chrystusa tak mi się spodobał, że sięgnęłam po kolejne powieści poruszające podobną tematykę: "Szatę" i "Wielkiego Rybaka" Lloyda C. Douglasa. Potem były powieści "Ja, Klaudiusz" i "Klaudiusz i Messalina" Roberta Gravesa. Porównywałam, analizowałam, rozmyślałam nad motywami działań osób żyjących setki lat temu. Sama nie wiedząc kiedy zapamiętałam dzieje dynastii julijsko – klaudyjskiej i dowiedziałam się ciekawostek, o których milczały podręczniki szkolne. Zaczęłam sięgać po powieści historyczne bardziej świadomie, nawet na historię jako przedmiot szkolny zaczęłam patrzeć łaskawszym okiem. Potem przyszedł czas na poznawanie i uzupełnianie swojej wiedzy dotyczącej historii Polski. Wtedy „królował” J. I. Kraszewskiego m. in. ( "Lubonie", "Dwie królowe", "Hrabina Cosel") i "Trylogia" H. Sienkiewicza. Do dzisiaj zresztą sięgam po tematykę historyczną, chociażby poprzez powieści E. Cherezińskiej np. "Korona śniegu i krwi" i "Niewidzialna korona"( dyskusje, czy to powieść fantastyczna czy historyczna zostawiam literaturoznawcom). Lektura tych książek przypomniała i usystematyzowała fakty o rozbiciu dzielnicowym. Zaowocowała również tym, że sięgnę wkrótce po kolejną powieść z podejmującą tę tematykę "Czerwone tarcze" J. Iwaszkiewicza. I tak mogłabym wciąż wymieniać. Czasem zdarza się, że najpierw jest film, potem dopiero książka lub odwrotnie. Porównuję, by „złapać” reżysera na tym, co zmienił, co dodał, co pominął. Zawsze wygrywa książka. Tak było chociażby w przypadku "Królowej Margot" A. Dumasa (ojca). Czego oczekuję od powieści historycznej? Od klasyków ( np. Tołstoj, Dumas, Prus, Sienkiewicz, Kraszewski) – niczego, bo wszystko, czego potrzebuję znajduję w tych utworach. Jest wartka, wciągająca akcja, bohaterowie z krwi i kości, wierność ówczesnym realiom. Fikcyjni bohaterowie zapadają w pamięć, ale i wielka historia sącząca się z kart tych powieści. Czytając powieści historyczne tych wielkich autorów, mogę odczuć doskonały warsztat pisarski. Tutaj nic nie można zarzucić. Jeżeli zaś chodzi o powieści historyczne powstające współcześnie, to brakuje mi w nich często autorskiego komentarza – zwłaszcza, jeśli chodzi o powieści dotyczące I i II wojny światowej. Chyba jakoś podświadomie brakuje mi posłowia, w którym autor wypowiedziałby się, na jakich źródłach się opierał. Co wymyślił, a co było prawdą. Czasem chciałabym coś doczytać na własną rękę, sprawdzić, porównać z literacką fikcją. Różnie też już bywa z warsztatem pisarskim autora. Nigdy żadna książka nie rozczarowała mnie do tego stopnia, bym nie mogła znaleźć w niej czegoś wartościowego. Moimi ulubionymi powieściami historycznymi od lat pozostają niezmiennie "Quo vadis" H. Sienkiewicza, powieść o pierwszych Piastach "Złota włócznia" J. Żylińskiej , "Hrabina Cosel" J. I. Kraszewskiego i "Królowa Margot" A. Dumasa ( ojca).
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2016-11-29 00:08:19

Ktoś już wyżej nadmienił, co najbardziej "kręci" w powieściach historycznych: to szukanie granicy między faktami historycznymi a fantazją autora. Taka łamigłówka dla historycznych pasjonatów. Niezwykle kusząca!
mika19
Avatar użytkownika - mika19
2016-12-01 00:09:29

książki historyczne są kanciapką wiedzy życia
Edytella
Avatar użytkownika - Edytella
2016-12-16 17:48:28

A kiedy wyniki?
slk
Avatar użytkownika - slk
2017-01-04 12:19:47

Dziękujemy za ciekawą dyskusję. Tym razem chcielibyśmy nagrodzić lub wyróżnić właściwie wszystkich, którzy wzięli w niej udział. I tak: MonikaP, staszekr, Edytella, CicheBaBum, igielka, Violabu, maja_klonowska otrzymają od nas nagrody książkowe. Prosimy o przesłanie danych do wysyłki wraz z loginem i dopiskiem „Konkurs - Srebrne orły" na skrempa@granice.pl Natomiast mika19, alams, agasam9 otrzymają od nas spore pakiety punktów.
violabu
Avatar użytkownika - violabu
2017-01-04 22:55:55

Dziękuję za konkurs, dyskusję i nagrodę!
MonikaP
Avatar użytkownika - MonikaP
2017-01-05 08:24:42

Dziękuję i z niecierpliwością oczekuję książki :)
alams
Avatar użytkownika - alams
2017-01-05 08:48:53

super nie spodziewałam się teraz czekam na nowe książki do wymiany za punkty
Odpowiedz