Kiedy duch opuszcza cia³o, ono nie od razu staje siê zimne i sztywne jak pokrywa lalki. Ten moment trwa bardzo krótko i ³atwo go przeoczyæ, szczególnie je¶li nie jest siê z ofiar± ca³y czas.
Czasami my¶lê, ¿e zabijanie to wcale nie potrzeba w³adzy i kontroli, lecz zwyczajnie têsknota za ¶mierci±. Te¿ chcia³bym byæ wolny.
Odp³ywa. W g³owie mu siê krêci, ¶wiat wiruje. Zmys³y wyostrzaj± siê, jakby naæpa³ siê wszystkich dragów ¶wiata. Wie ju¿, ¿e dla tej chwili gotów jest zrobiæ wszystko. Nic, ¿aden alkohol, klej czy prochy nie daj± takiego haju. Choæ pomagaj± zapanowaæ nad dr¿eniem r±k.
Twardy jeste¶, dasz radê. Z moj± i bo¿± pomoc± przetrwamy. Dali¶my radê na Ukrainie i w Afganistanie, to i ojczyzna nas nie rozjedzie.
Nie mylisz siê, ¶liczna. Twoje cia³o znieruchomieje. Nie planuj zemsty. Nie licz, ¿e mnie potem znajdziesz. Ani twoi koledzy.
Mo¿e ciê to zdziwi, ale wiem, jak on wygl±da, gdzie pracuje i kim dla niego jeste¶. W skrócie: nikim. Czasoumilaczem.
Kiedy duch opuszcza cia³o, ono nie od razu staje siê zimne i sztywne jak pokrywa lalki. Ten moment trwa bardzo krótko i ³atwo go przeoczyæ, szczególnie je¶li nie jest siê z ofiar± ca³y czas.
Ksi±¿ka: O w³os
Tagi: cia³o, smierc, Ofiara