Zdawał sobie widocznie sprawę, że jeśli chce być zaakceptowany, to musi wysłuchać głupiego gadania i uznać za prawo natury fakt, że jeśli użyto jakiegoś argumentu, to będzie on powtarzany sto razy, często tymi samymi słowami, jak w wielogłosowym chórze.
Zdawał sobie widocznie sprawę, że jeśli chce być zaakceptowany, to musi wysłuchać głupiego gadania i uznać za prawo natury fakt, że jeśli użyto jakiegoś argumentu, to będzie on powtarzany sto razy, często tymi samymi słowami, jak w wielogłosowym chórze.