Typowy polski manewr, powtórzony zresztą przez generała Żeligowskiego. Piłsudski kazał mu zbuntować się z wojskiem i zająć Wilno. Mógł się tłumaczyć przed Ligą Narodów: "To przecież nie ja, to przeklęci buntownicy!". Gorzej miał sam Żeligowski, którego posłowie do Ligi pytali: "Jak mamy im wytłumaczyć, żeśmy się zbuntowali, a Polska przesyła nam broń, zaopatrzenie i rekrutów?". Generał tylko rozłożył ręce. "Powiedz im tak: no i cóż zrobisz? No przysyłają psubraty wszytko, czego nam trzeba i... No i cóż zrobisz?
Typowy polski manewr, powtórzony zresztą przez generała Żeligowskiego. Piłsudski kazał mu zbuntować się z wojskiem i zająć Wilno. Mógł się tłumaczyć przed Ligą Narodów: "To przecież nie ja, to przeklęci buntownicy!". Gorzej miał sam Żeligowski, którego posłowie do Ligi pytali: "Jak mamy im wytłumaczyć, żeśmy się zbuntowali, a Polska przesyła nam broń, zaopatrzenie i rekrutów?". Generał tylko rozłożył ręce. "Powiedz im tak: no i cóż zrobisz? No przysyłają psubraty wszytko, czego nam trzeba i... No i cóż zrobisz?