Bo najlepiej w łóżku, kiedy deszcz pada na dworze. Pluskający po szybach, szary, zimny. A ty w łóżku, w cieple. Patrzyłbym w okna zadeszczone i cieszył się, jak mi dobrze.
Bo najlepiej w łóżku, kiedy deszcz pada na dworze. Pluskający po szybach, szary, zimny. A ty w łóżku, w cieple. Patrzyłbym w okna zadeszczone i cieszył się, jak mi dobrze.