Oparłem kolbę sztucera o podłogę i otwartymi ustami chwyciłem lufę. Stal miała gorzki smak soli i prochu. Żeby dosięgnąć cyngla, musiałem wepchnąć sobie lufę tak głęboko do gardła, że o mało się nie zrzygałem, dopiero wtedy z wielkim trudem udało mi się go dotknąć środkowym palcem. No dalej! Samobójstwo. Najgorszy jest pierwszy raz.
Oparłem kolbę sztucera o podłogę i otwartymi ustami chwyciłem lufę. Stal miała gorzki smak soli i prochu. Żeby dosięgnąć cyngla, musiałem wepchnąć sobie lufę tak głęboko do gardła, że o mało się nie zrzygałem, dopiero wtedy z wielkim trudem udało mi się go dotknąć środkowym palcem. No dalej! Samobójstwo. Najgorszy jest pierwszy raz.