Dureń psuł mi humor. Nic miałem nic przeciwko jego marzeniom o rzeźniach burżuazji, ale nie rozumiałem, dlaczego nie mógł przy tym okazywać światu uśmiechniętej twarzy.
Dureń psuł mi humor. Nic miałem nic przeciwko jego marzeniom o rzeźniach burżuazji, ale nie rozumiałem, dlaczego nie mógł przy tym okazywać światu uśmiechniętej twarzy.