Bycie samotnym jest straszne. Kiedy jesteś sam, na dworze wyje wiatr, skarżąc się i płacząc w konarach. Zimno staje się nie do zniesienia zimne, a ciemność nie do zniesienia ciemna. I w kątach czai się strach. Kiedy jesteś całkiem sam w lesie, wariujesz. I w tedy jesteś stracony. Zostawiony na pastwę losu. Bezbronny. Wtedy pożera cię noc.
Bycie samotnym jest straszne. Kiedy jesteś sam, na dworze wyje wiatr, skarżąc się i płacząc w konarach. Zimno staje się nie do zniesienia zimne, a ciemność nie do zniesienia ciemna. I w kątach czai się strach. Kiedy jesteś całkiem sam w lesie, wariujesz. I w tedy jesteś stracony. Zostawiony na pastwę losu. Bezbronny. Wtedy pożera cię noc.