Amerykańska młodzież ma smutny żywot, bo od początku stawia sobie przesadne wymagania w dziedzinie seksu bez porządnej rozmowy wstępnej. Nie chodzi mi o flirt, lecz o prawdziwą, szczerą rozmowę na temat duszy, albowiem życie jest święte, a każda chwila bardzo cenna.
Amerykańska młodzież ma smutny żywot, bo od początku stawia sobie przesadne wymagania w dziedzinie seksu bez porządnej rozmowy wstępnej. Nie chodzi mi o flirt, lecz o prawdziwą, szczerą rozmowę na temat duszy, albowiem życie jest święte, a każda chwila bardzo cenna.