Było ciemno i niczego nie było widać tu, na dnie rzeki, ale nade mną światło przecinało wodę niczym promyk słońca pośród deszczu. I już wiedziałem. On tam był. Był tam przez cały czas.
Musiałem pozwolić jej odejść. Już nie wróci. Dzieli nas zbyt duży dystans. Dzielą nas góry.
Było ciemno i niczego nie było widać tu, na dnie rzeki, ale nade mną światło przecinało wodę niczym promyk słońca pośród deszczu. I już wiedziałem. On tam był. Był tam przez cały czas.