Nie takiego syna potrzebowałem. Chciałem żołnierza. Myślałem, że Jonathan może zostać takim żołnierzem,ale miał w sobie zbyt wiele z natury demona. Okazał się zbyt dziki, zbyt gwałtowny, ani trochę subtelny. Już kiedy ledwo wyrósł z niemowlęctwa, bałem się, że nigdy nie wystarczy mu cierpliwości i współczucia żeby iść w moje ślady, pokierował Clave. Więc spróbowałem znowu z tobą. I z tobą miałem odwrotny problem. Byłeś zbyt łagodny. Zbyt empatyczny. Zrozum, mój synu...kochałem cie za to.
Nie takiego syna potrzebowałem. Chciałem żołnierza. Myślałem, że Jonathan może zostać takim żołnierzem,ale miał w sobie zbyt wiele z natury demona. Okazał się zbyt dziki, zbyt gwałtowny, ani trochę subtelny. Już kiedy ledwo wyrósł z niemowlęctwa, bałem się, że nigdy nie wystarczy mu cierpliwości i współczucia żeby iść w moje ślady, pokierował Clave. Więc spróbowałem znowu z tobą. I z tobą miałem odwrotny problem. Byłeś zbyt łagodny. Zbyt empatyczny. Zrozum, mój synu...kochałem cie za to.