Przysiągłbym to tysiąc razy i stracił ją tysiąc razy, żeby tylko usłyszeć, jak grała ubiegłego wieczoru, albo zobaczyćją w porannym słońcu. Albo nawet bez tego. Tylko żeby wiedzieć, że gdzieś taj jest żywa.
Przysiągłbym to tysiąc razy i stracił ją tysiąc razy, żeby tylko usłyszeć, jak grała ubiegłego wieczoru, albo zobaczyćją w porannym słońcu. Albo nawet bez tego. Tylko żeby wiedzieć, że gdzieś taj jest żywa.