Nie wiem,czy po śmierci pamięta się,rzeczy jakie zdarzyły się nam za życia.W pewnym sensie byłoby logiczne,gdyby się je zapominało.Wtedy śmierć przypominałaby okres sprzed narodzin,czyli otchłań nicości.
Nie wiem,czy po śmierci pamięta się,rzeczy jakie zdarzyły się nam za życia.W pewnym sensie byłoby logiczne,gdyby się je zapominało.Wtedy śmierć przypominałaby okres sprzed narodzin,czyli otchłań nicości.