Od Alcybiadesa do ciebie wiadomo, że młodzi ludzie znali przyjaźń jedynie w strapieniach! Szczęście rodzi w nich czasem potrzebę niedyskrecji, nigdy zaufania. Powiem tedy razem z Sokratesem: "Lubię, aby przyjaciele przychodzili do mnie, gdy są nieszczęśliwi". Ale on jako filozof obchodził się wybornie bez nich, gdy nie przychodzili. Pod tym względem nie jestem jeszcze tak wytrawna jak on i odczuwam twoje milczenie całą słabością kobiety.
Od Alcybiadesa do ciebie wiadomo, że młodzi ludzie znali przyjaźń jedynie w strapieniach! Szczęście rodzi w nich czasem potrzebę niedyskrecji, nigdy zaufania. Powiem tedy razem z Sokratesem: "Lubię, aby przyjaciele przychodzili do mnie, gdy są nieszczęśliwi". Ale on jako filozof obchodził się wybornie bez nich, gdy nie przychodzili. Pod tym względem nie jestem jeszcze tak wytrawna jak on i odczuwam twoje milczenie całą słabością kobiety.