Świt był jak piękna kobieta wstająca z morskiego łoża; miękkie, cieliste odcienie i perłowe światło, chmura jak rozwiewające się pukle blond włosów, rozsypanych i potarganych, pozłoconych przez wczesne promienie słońca.
Świt był jak piękna kobieta wstająca z morskiego łoża; miękkie, cieliste odcienie i perłowe światło, chmura jak rozwiewające się pukle blond włosów, rozsypanych i potarganych, pozłoconych przez wczesne promienie słońca.