(...) podejmuję decyzję, że więcej punku na Woodstocku nie będzie. Bo ta publiczność się nie nadaje, ma pretensje do całego świata, a sama niszczy wszystko, co jest wokół. Zresztą głośno mówiłem w radiu, żeby publiczność punkowa nie przyjeżdżała, bo nie szanuje tego festiwalu.
(...) podejmuję decyzję, że więcej punku na Woodstocku nie będzie. Bo ta publiczność się nie nadaje, ma pretensje do całego świata, a sama niszczy wszystko, co jest wokół. Zresztą głośno mówiłem w radiu, żeby publiczność punkowa nie przyjeżdżała, bo nie szanuje tego festiwalu.