Rozmyślam o minionym dniu. Uwielbiam: to, jak błyszczą jej oczy, gdy rozmawiamy albo kiedy mówi mi coś, co chce mi przekazać; to jak porusza ustami gdy czyta albo się na czymś koncentruje; jak patrzy na mnie, jakby oprócz mnie nie było już nikogo, jakby sięgała wzrokiem poza ciało, szkielet i całą gównianą otoczkę i widziała mnie prawdziwego, takiego, którego nawet ja nie widzę.
Rozmyślam o minionym dniu. Uwielbiam: to, jak błyszczą jej oczy, gdy rozmawiamy albo kiedy mówi mi coś, co chce mi przekazać; to jak porusza ustami gdy czyta albo się na czymś koncentruje; jak patrzy na mnie, jakby oprócz mnie nie było już nikogo, jakby sięgała wzrokiem poza ciało, szkielet i całą gównianą otoczkę i widziała mnie prawdziwego, takiego, którego nawet ja nie widzę.