- Niech pani zadzwoni na policję, proszę. - Dlaczego? - pyta Anita obojętnym głosem. - Te kobiety zaatakowały Rebecę, nie widziała pani? Anita kręci głową. - Przykro mi, ale niczego nie widziałam. Widziałam tylko żmiję na podłodze.
- Niech pani zadzwoni na policję, proszę. - Dlaczego? - pyta Anita obojętnym głosem. - Te kobiety zaatakowały Rebecę, nie widziała pani? Anita kręci głową. - Przykro mi, ale niczego nie widziałam. Widziałam tylko żmiję na podłodze.