Pisał krwią. Zatrzymywał słowa niczym wypełzujące z wnętrza własnej duszy żmijki, by inni mogli je dostrzec, nawet w najbardziej banalnych zdaniach. Zamrażał w wieczność purpurowy kawałeczek serca. Rozkładał ramę zbrodni, która stawała się tłem obrazu: kobieta i mężczyzna.
Pisał krwią. Zatrzymywał słowa niczym wypełzujące z wnętrza własnej duszy żmijki, by inni mogli je dostrzec, nawet w najbardziej banalnych zdaniach. Zamrażał w wieczność purpurowy kawałeczek serca. Rozkładał ramę zbrodni, która stawała się tłem obrazu: kobieta i mężczyzna.