Nienawidzi swych obrazów, jak ktoś nienawidzi demona, i ,,adorował" kobiety. Jest to człowiek przeciwieństw: w tym samym czasie wścieka się na życie, jakie prowadzi, i na pomysł, że mógłby prowadzić inne życie. Prawdę mówisz: on nienawidzi wszystkiego i nienawidzi siebie, a w tym samym czasie kocha wszystko i również swoje godne podziwu dzieła. Jest tym, co można by nazwać otchłanią, chaosem. Jak Viko powiedział o Bogu, Picasso nie jest, on siebie tworzy. - Max Jacob do Cocteau
Nienawidzi swych obrazów, jak ktoś nienawidzi demona, i ,,adorował" kobiety. Jest to człowiek przeciwieństw: w tym samym czasie wścieka się na życie, jakie prowadzi, i na pomysł, że mógłby prowadzić inne życie. Prawdę mówisz: on nienawidzi wszystkiego i nienawidzi siebie, a w tym samym czasie kocha wszystko i również swoje godne podziwu dzieła. Jest tym, co można by nazwać otchłanią, chaosem. Jak Viko powiedział o Bogu, Picasso nie jest, on siebie tworzy. - Max Jacob do Cocteau