Klęli przy tym na nas ile wlezie, ale używali przy tym nie pospolitego słownictwa rodem z rynsztoka, tylko starannie przemyślanych inwektyw, które obejmowały całe nasze życie, sięgały w odległą przyszłość i dotyczyły naszych krewnych oraz wszystkiego, co się z nami wiązało.
Klęli przy tym na nas ile wlezie, ale używali przy tym nie pospolitego słownictwa rodem z rynsztoka, tylko starannie przemyślanych inwektyw, które obejmowały całe nasze życie, sięgały w odległą przyszłość i dotyczyły naszych krewnych oraz wszystkiego, co się z nami wiązało.