Czasami w nocy, odp³ywaj±c w sen, szeptam: 'Kocham ciê. Kocham ciê'. I nigdy nie wiedzia³am, czy mówiê to do wyobra¿onego kochanka, do wszech¶wiata czy do siebie, czy do swojego sny, ale to nie mia³o znaczenia. Czasami wystarczy³o, ¿e wymówi³am te s³owa i us³ysza³am, jak d¼wiêcz± w powietrzu.
Czasami w nocy, odp³ywaj±c w sen, szeptam: 'Kocham ciê. Kocham ciê'. I nigdy nie wiedzia³am, czy mówiê to do wyobra¿onego kochanka, do wszech¶wiata czy do siebie, czy do swojego sny, ale to nie mia³o znaczenia. Czasami wystarczy³o, ¿e wymówi³am te s³owa i us³ysza³am, jak d¼wiêcz± w powietrzu.