I tak jego matka umarła, gdy on siedział przy łóżku, pogrążony w lekturze. Potem praktycznie przestał czytać. Literaturze nie można ufać. Na co komu książki, jeśli nie mogą obronić przed czymś takim?
I tak jego matka umarła, gdy on siedział przy łóżku, pogrążony w lekturze. Potem praktycznie przestał czytać. Literaturze nie można ufać. Na co komu książki, jeśli nie mogą obronić przed czymś takim?