Koralina. Audiobook

Ocena: 4 (2 głosów)

Dzień po przeprowadzce Koralina postanowiła zwiedzić cały dom... W nowym mieszkaniu, do którego Koralina przeprowadziła się z rodzicami, jest dwadzieścia jeden okien i czternaścioro drzwi. Trzynaścioro z nich otwiera się zwyczajnie, czternaste zaś są zamknięte na klucz. Za nimi znajduje się tylko ściana z cegieł - przynajmniej do dnia, w którym Koralina otwiera je i odkrywa przejście do innego domu, który na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od jej własnego. Ale pozory mylą... Z początku nowo odkryte mieszkanie wydaje się jej cudowne. Na obiad dostaje same smakołyki, a w pudełku z zabawkami czekają anioły, które po nakręceniu fruwają po pokoju, książki, w których ilustracje wyglądają, jakby ożywały, małe główki dinozaurów, które na zawołanie klekocą zębami. Jednakże w nowym domu są też nowi rodzice, którzy chcieliby, żeby Koralina została ich córeczką. Chcą ją odmienić, zatrzymać i nigdy nie oddać jej z powrotem. W lustrach zaś kryją się nieszczęśliwe dzieci, zagubione dusze...

Informacje dodatkowe o Koralina. Audiobook :

Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
Data wydania: 2017-11-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788374809856
Czyta:
Tytuł oryginału: Coraline

więcej

Kup książkę Koralina. Audiobook

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Gdzieś w swym wnętrzu Koralina czuła narastającą falę płaczu. Zdołała ją zatrzymać, nim ta się wydostała. Odetchnęła głęboko, wypuszczając wolno powietrze.


Więcej

No, no, wygląda na to, że wszystko jest w deseczkę. Cud, miód, malina i szklanka wina.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Koralina. Audiobook - opinie o książce

"No, no, wygląda na to, że wszystko jest w deseczkę. Cud, miód, malina i szklanka wina."
Synowa przywiozła mi wnuczkę na weekend jak zwykle razem z kilkoma książkami. Takim sposobem "Koralina" trafiła w moje ręce. Zaczęłam ją czytać wieczorem razem z wnuczką, lecz gdy zauważyłam, że trochę się boi, zdecydowałyśmy zostawić jej lekturę na dzisiejszy poranek. I była to bardzo dobra decyzja, gdyż rankiem, gdy słońce świeci łatwiej bez strach ogarnąć opowieść dziewięciolatce bez strachu.
Chociaż ja pamiętam, że większość bajek zawierała momenty nawet przerażające, ale zauważyłam, że obecne pokolenie dzieci boi się zupełnie innych strachów..., dla mnie ta książka to ciekawe odkrycie, nie znałam wcześniejszych utworów autora, lecz może warto się z nimi zapoznać.


"We mgle świat zamienił się w krainę duchów. Niebezpieczeństwo, pomyślała Koralina. To brzmiało podniecająco. Wcale nie wydawało się złe. Nie tak naprawdę."
Dziewczynka o imieniu Koralina przeprowadziła się z rodzicami do nowego mieszkania. Ponieważ lubi wszystko sama badać, ruszyła na zwiedzanie domu oraz poznanie nowych sąsiadów. Jednak dość szybko poszło jej badanie całej okolicy i ponownie zaczęła się nudzić. Rodzice zajęci swoimi obowiązkami nie poświęcają jej zbyt dużo czasu. Przypadkiem zauważa zamknięte na klucz drzwi w swoim mieszkaniu. Gdy mama otwiera te drzwi, okazuje się, że jest tam ściana z cegieł i nie ma przejścia. Jednak dziewczynka jest pewna, że po drugiej stronie jest inne mieszkanie...
Gdy pewnego dnia zostaje sama w domu, zdejmuje klucz z wieszaka i otwiera ponownie drzwi. Ukazuje się długi korytarz a za nim niemal identyczne mieszkanie jak jej. Lecz to oczywiście tylko złudzenie. Koralina rozglądając się po nowo odkrytym mieszkaniu zauważyła, że są tam niezwykle interesujące zabawki, które czasem jakby ożywają. Zaskoczona dziewczynka odkryła również nowych rodziców, którzy zachęcają ją do pozostania w tym mieszkaniu oraz obiecują, że będą ją bardziej kochać i zajmować się nią niż prawdziwi rodzice. Nie chcą żeby wracała do siebie. 


"- Każdego ranka będzie czekał na ciebie nowy świat. Jeśli tu zostaniesz, damy ci wszystko, czego tylko zechcesz.
Koralina westchnęła.
- Ty naprawdę nie rozumiesz, prawda? - rzekła. - Ja wcale nie chcę wszystkiego, czego pragnę. Nikt tego nie chce. Nie tak naprawdę. Co to za zabawa dostawać wszystko, o czym się marzy, tak po prostu? Wtedy to nic nie znaczy. Zupełnie nic."


Koralina zauważa również bardzo dziwne lustro, wydaje się jej, że ktoś tam jest..., najbardziej zadziwia ją fakt, że spotkała kota, który potrafi mówić.

Można czasem zauważyć podobieństwo tej książki do "Alicji po drugiej stronie lustra", lecz nie do końca.
Niesamowita momentami niepokojąca atmosfera oraz mgła wokół domu może nawet przyprawiać o gęsią skórkę. Lecz chwile grozy nie trwają zbyt długo, bo sama książka nie jest gruba. Szybko się ja czyta.
Lektura tej książki pozwala na refleksję nad tym, że trzeba czasem zdobyć się na odwagę po to, by zmierzyć się ze swoimi lękami aby zrobić coś dobrego nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych.
Moim zdaniem bardzo dobre opowiadanie fantastyczne a mojej wnuczce również się spodobała ta historia.


. "Baśnie są bardziej niż prawdziwe: nie dlatego, iż mówią nam, że istnieją smoki, ale że uświadamiają, iż smoki można pokonać".
G. K. Chesterton.

Link do opinii
Inne książki autora
Dym i lustra: Opowiadania i złudzenia
Neil Gaiman0
Okładka ksiązki - Dym i lustra: Opowiadania i złudzenia

Każde z opowiadań przedstawia historie dziejące się na pograniczu świata rzeczywistego i światów alternatywnych. Jest to nowe wydanie, w dotychczasowej...

M jak magia
Neil Gaiman 0
Okładka ksiązki - M jak magia

Neil Gaiman tak mówi o swojej nowej książce: W zebranych tu opowiadaniach spotkacie twardego detektywa ze świata dziecięcych bajek i grupę ludzi, którzy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy