Rozróżnienie między dobrym i złym (...) w społeczeństwach ludzkich nigdy nie wyszło poza odręb najbardziej wulgarnego empiryzmu. Ustanowiono je w celu najzupełniej praktycznym i ze względu na zwykłą wygodę. Nie posługujemy się nim względem jakiegoś kryształu czy drzewa. Wobec moralności zwierząt zachowujemy całkowitą obojętność. Z tą samą obojętnością odnosimy się do dzikich. Pozwala to nam unicestwiać ich bez wyrzutów sumienia. To właśnie nazywa się polityką kolonialną. Nie widać również, by wierzący wymagali od boga wysokiej mor
Rozróżnienie między dobrym i złym (...) w społeczeństwach ludzkich nigdy nie wyszło poza odręb najbardziej wulgarnego empiryzmu. Ustanowiono je w celu najzupełniej praktycznym i ze względu na zwykłą wygodę. Nie posługujemy się nim względem jakiegoś kryształu czy drzewa. Wobec moralności zwierząt zachowujemy całkowitą obojętność. Z tą samą obojętnością odnosimy się do dzikich. Pozwala to nam unicestwiać ich bez wyrzutów sumienia. To właśnie nazywa się polityką kolonialną. Nie widać również, by wierzący wymagali od boga wysokiej mor