Nie chodziło o to, że podzieli losy ciotki Amelii Jane. (Sama wyznałam siostrze, że gdyby pani Benttleman została jej teściową, obydwie rzuciłybyśmy się do rzeki). Nie. Obawiałam się, że pewnego dnia skończy czterdzieści trzy lata, tak samo jak ja, i wciąż będzie poklepywać kwakierskie niemowlęta, żeby im się odbiło.
Nie chodziło o to, że podzieli losy ciotki Amelii Jane. (Sama wyznałam siostrze, że gdyby pani Benttleman została jej teściową, obydwie rzuciłybyśmy się do rzeki). Nie. Obawiałam się, że pewnego dnia skończy czterdzieści trzy lata, tak samo jak ja, i wciąż będzie poklepywać kwakierskie niemowlęta, żeby im się odbiło.