(...) statystyka produkuje olbrzymią ilość kompletnie bezużytecznej informacji, co dodatkowo komplikuje dostatecznie już trudne zadanie zlokalizowania tego, co użyteczne dla kultury. To coś więcej niż przypadek "przeładowania informacją". Chodzi o "banały informacyjne", a efektem jest lokowanie wszelkich informacji na tym samym poziomie.
(...) statystyka produkuje olbrzymią ilość kompletnie bezużytecznej informacji, co dodatkowo komplikuje dostatecznie już trudne zadanie zlokalizowania tego, co użyteczne dla kultury. To coś więcej niż przypadek "przeładowania informacją". Chodzi o "banały informacyjne", a efektem jest lokowanie wszelkich informacji na tym samym poziomie.